Przedłużający się kryzys polityczny w Bułgarii powoduje wzrost znaczenia prezydenta na tamtejszej scenie politycznej. Pomimo kolejnych wyborów parlamentarnych nie udaje się wyłonić stabilnej większości. Zarówno obóz reformatorski, jak i politycy sprzeciwiający się zmianom nie są w stanie samodzielnie kierować państwem. Najprawdopodobniej w marcu czekają Bułgarię kolejne wybory – i to prezydent nadal będzie miał największy wpływ na kształt tymczasowego rządu. O słabościach bułgarskiego systemu politycznego i nastrojach społecznych w tym państwie opowiada dr Spasimir Domaradzki z Zespołu Bałkańskiego IEŚ. [Zdj. Prezydent Bułgarii Rumen Radew w Brukseli, 15 grudnia 2022 r. / JOHANNA GERON / Reuters / Forum]