Po raz pierwszy od aneksji Krymu w 2014 roku szef resortu spraw zagranicznych Rosji wziął udział w spotkaniu ministerialnym Rady Państw Morza Bałtyckiego. Obecność Siergieja Ławrowa podczas majowego szczytu tego gremium nie oznacza jednak, że państwa współtworzące Radę pogodziły się z rosyjską polityką wobec Ukrainy i godzą się na łamanie prawa międzynarodowego. Minister Ławrow nawoływał do szerokiego otwarcia na współpracę, jednak na razie nie ma takiej możliwości – podkreśla dr Damian Szacawa, starszy analityk w Zespole Bałtyckim IEŚ.