Dopiero po czterech miesiącach od wyborów w Serbii powołano nowy rząd. Na jego czele stanęła ponownie Ana Brnabić. Koalicja wyborcza pod wodzą Serbskiej Partii Postępowej uzyskała ponad 60% głosów i wydawać by się mogło, że z powołaniem nowego rządu nie powinno być większych problemów. Okazuje się jednak, że brak realnej opozycji w nowym parlamencie poważnie komplikuje sytuację polityczną – podkreśla kierownik Zespołu Bałkańskiego IEŚ dr hab. Konrad Pawłowski.