Brama Nowego Jedwabnego Szlaku do Europy pozostaje zamknięta dla chińskich towarów – Polska nie otworzyła przejść granicznych w Małaszewiczach, mimo zakończenia rosyjsko-białoruskich ćwiczeń Zapad.
– To wciąż pewna forma nacisku – na Białoruś, Rosję, a przede wszystkim Chiny, które są dla obu państw podporą gospodarczą – ocenia Jędrzej Jander, analityk Instytutu Europy Środkowej.
Zamknięcie kolejowych dostaw odbija się na wizerunku chińskiej inicjatywy i budzi pytania o przyszłość tranzytu towarów. Choć wolumen przewozów spadł po wybuchu wojny w Ukrainie, w 2024 r. odnotowano odbicie – do poziomu ok. 30 mld dolarów.
Całość analizy Jędrzeja Jandera dostępna jest na portalu money.pl.
Fot. wikipedia.org
Co dalej z Nowym Jedwabnym Szlakiem? Analiza Jędrzeja Jandera dla money.pl