Sytuacja polityczna na Białorusi nie sprzyja dywersyfikacji dostaw ropy naftowej. Z wcześniejszych zapowiedzi Alaksandra Łukaszenki, sugerujących poszukiwanie innych dostawców poza Rosją, niewiele zostało. Co prawda Białoruś zakupiła w Stanach Zjednoczonych ładunki ropy naftowej, jednak były to działania symboliczne – podkreśla dr Michał Paszkowski, starszy analityk z Zespołu Bałtyckiego IEŚ.