Rosja ogłosiła, że przedwcześnie wycofuje swoje wojska z Górskiego Karabachu. Tym samym Azerbejdżan ma coraz większą swobodę w prowadzeniu działań przeciwko Armenii. Wydaje się, że władze w Erywaniu zdają sobie z tego sprawę i idą na kolejne ustępstwa wobec swojego sąsiada. Niedawno zdecydowały o oddaniu Azerbejdżanowi kilku spornych wiosek, a to jeszcze nie wszystko. Wciąż nierozwiązana jest kwestia połączenia drogowego z Nachiczewaniem przez terytorium Armenii. O skomplikowanej sytuacji na Kaukazie mówi Krzysztof Fedorowicz z Zespołu Wschodniego IEŚ. [zdj.kierunekkaukaz.pl]