Rosyjska demonstracja siły przy granicy z Ukrainą wzbudza bardzo duże zaniepokojenie – nie tylko w Kijowie. Rosyjskie władze ściągnęły na tereny przygraniczne tysiące żołnierzy, a także ciężki sprzęt. Zdaniem większości obserwatorów, w ten sposób Rosja chce spowodować zmianę ukraińskiej polityki prowadzonej wobec środowisk prorosyjskich, Donbasu i Krymu. O obecnej sytuacji rozmawiali już telefonicznie prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji. Co dalej – wyjaśnia starszy analityk Zespołu Europy Wschodniej IEŚ dr Andrzej Szabaciuk.