Czeskie władze oskarżyły Rosję o spowodowanie eksplozji składów amunicji na jej terytorium. Do zdarzenia doszło w 2014 roku, jednak dopiero teraz przedstawiono informację, zgodnie z którą to agenci GRU mieli być jego sprawcami. Amunicja miała trafić na objętą konfliktem Ukrainę. Ujawnienie tych doniesień spowodowało ostry spór dyplomatyczny i wydalenie większości pracowników ambasad obu państw. O konsekwencjach sporu mówi kierownik Zespołu Wyszehradzkiego IEŚ dr Agata Tatarenko.