Po zapaści spowodowanej pandemią COVID-19 przemysł motoryzacyjny w Czechach wraca do poprzedniego poziomu. Jednak stoją przed nim duże wyzwania spowodowane stopniowym przechodzeniem na silniki elektryczne. Pracownicy firm motoryzacyjnych, a jest ich w Czechach około 120 tysięcy, obawiają się o swoją przyszłość związaną z restrukturyzacją poszczególnych zakładów. O przyszłości tej gałęzi czeskiej gospodarki mówią Agata Tatarenko i Szczepan Czarnecki z Zespołu Wyszehradzkiego IEŚ. [Zdj., materiały Skoda]