Kilkanaście rosyjskich dronów wleciało w nocy nad Polskę. To pierwszy przypadek naruszenia naszej przestrzeni powietrznej na taką skalę. Część dronów została zestrzelona, a jeden z nich spadł na budynek mieszkalny we wsi Wyryki koło Włodawy, powodując jego uszkodzenie. Minionej nocy Rosja przeprowadziła kolejne masowe naloty na Ukrainę i to właśnie niektóre z rosyjskich bezzałogowców dotarły do Polski. Trudno jednak mówić w tej sytuacji o przypadkowym wtargnięciu. Co ciekawe, rosyjskie drony naruszają przestrzeń powietrzną nie tylko Polski czy Litwy, ale także sojuszniczej Białorusi. W ciągu roku doszło tam do prawie tysiąca podobnych zdarzeń – podkreśla Krzysztof Fedorowicz.