Zapowiadane na czwartek negocjacje ukraińsko-rosyjskie rozpoczynają się z jednodniowym opóźnieniem. Nie biorą w nich udziału prezydenci obu państw. Władimir Putin nie przyleciał do Turcji na spotkanie z Wołodymyrem Zełenskim, za to na rozmowy ze stroną ukraińską wysłał delegację, na której czele stoi jego doradca Władimir Miedinski. Delegacji Ukrainy przewodzi natomiast minister obrony Rustem Umierow. Obie strony mają mówić o możliwości wprowadzenia 30-dniowego zawieszenia broni. Czego możemy się spodziewać po rozmowach w Turcji – ocenia Jakub Olchowski.