Otwarta agresja rosyjska na Ukrainę uruchomiła proces adaptacji Serbii do nowych, gwałtownie zmienionych realiów środowiska międzynarodowego. W celu dywersyfikacji kierunków dostaw gazu ziemnego władze Serbii rozpoczęły budowę nowego połączenia gazowego z Bułgarią. Budowa serbskiej i bułgarskiej części rurociągu zostanie zakończona jesienią 2023 r. Dzięki istniejącemu interkonektorowi gazowemu między Bułgarią i Grecją powstający obecnie gazociąg pozwoli Serbii w 2024 r. na dostęp do surowca z Azerbejdżanu przesyłanego Południowym Korytarzem Gazowym oraz do budowanego obecnie terminalu regazyfikacyjnego skroplonego gazu ziemnego w Aleksandropolis w Grecji.
Wydobycie i import gazu ziemnego. W Serbii wykorzystywany jest gaz ziemny ze złóż krajowych (78 odwiertów) oraz surowiec importowany. Największe złoża gazu ziemnego znajdują się w Wojwodinie. Jedyną firmą zajmującą się poszukiwaniem i wydobyciem gazu ziemnego w Serbii jest przedsiębiorstwo Naftna Industrija Srbije (NIS) (zob. „Komentarze IEŚ”, nr 849). Władze Serbii szacują, że łączne krajowe wydobycie gazu ziemnego w 2023 r. osiągnie poziom 315,04 mln m³, zaś import gazu – 2640,1 mln m³. Oznacza to, że w 2023 r. potrzebną ilość gazu ziemnego zapewni w 11% wydobycie krajowe, a 89% surowca będzie pochodziło z importu[1].
Zależność importowa od gazu ziemnego z Rosji. Praktycznie całość gazu ziemnego importowanego i wykorzystywanego w Serbii stanowi surowiec z Federacji Rosyjskiej. W 2021 r. 93,86% zakupionego za granicą gazu ziemnego stanowił import z Rosji, realizowany w ramach umowy długoterminowej, a pozostałą część – także surowiec rosyjski, pozyskany m.in. w ramach zakupów interwencyjnych na Węgrzech, w Austrii i Ukrainie[2]. W efekcie w Serbii wyrażane są opinie o całkowitym uzależnieniu od gazu ziemnego z Rosji[3].
Współpraca z Rosją w obszarze energetyki jest dla Serbii, z jednej strony, rozwiązaniem obiektywnie korzystnym. Zakup gazu ziemnego z Rosji na korzystnych warunkach handlowych pozwala bowiem władzom na: zabezpieczenie stosownych potrzeb energetycznych państwa; ograniczenie strat serbskiej gospodarki w okresie postpandemicznego i bieżącego kryzysu energetycznego (tj. rekordowych cen gazu ziemnego na giełdach światowych); zmniejszenie deficytu Serbii w handlu zagranicznym; oraz utrzymanie niskich cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Przesył gazu ziemnego z Rosji gazociągiem Balkan Stream generuje również zyski finansowe dla Serbii jako państwa tranzytowego.
Z drugiej strony, zależność od jednego dostawcy gazu ziemnego niesie ze sobą szereg klasycznych ryzyk w wymiarze ekonomicznym i ma szerszy kontekst geopolityczny. Utrzymującą się zależność importową serbskiej gospodarki od gazu ziemnego z Rosji zaliczyć bowiem można do grupy kluczowych czynników, które na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat przyczyniały się do podtrzymania wpływów rosyjskich w obszarze serbskiej energetyki i biznesu oraz – jak się wydaje – stanowiły instrument mało transparentnych nacisków politycznych Rosji w odniesieniu do jej bałkańskiego sojusznika. Zasadne wydaje się wreszcie przypuszczenie, że oferowana Serbii niska, preferencyjna cena na zakup rosyjskiego gazu ziemnego zawiera w istocie ukrytą cenę polityczną, tj. zobowiązanie, że Serbia, balansująca na arenie międzynarodowej między Zachodem i szeroko rozumianym Wschodem, nie dokona radykalnego, prozachodniego zwrotu w swojej polityce zagranicznej i pozostanie sojusznikiem Rosji[4].
Infrastruktura do importu i tranzytu gazu ziemnego. Serbia posiada obecnie cztery transgraniczne połączenia międzysystemowe do transportu gazu ziemnego, tj. dwa połączenia służące do importu gazu ziemnego z Węgier (Kiskundorozsma-Horgoš) i Bułgarii (Kirevo-Zaječar) oraz dwa połączenia do eksportu gazu ziemnego do Bośni i Hercegowiny (Šabac-Loznica-Zvornik) oraz na Węgry (Horgoš-Kiskundorozsma). Od lutego 2022 r. trwa budowa nowego, dwukierunkowego gazociągu (170 km) między Serbią i Bułgarią (Niš-Dimitrovgrad-Novi Iskyr), która zostanie zakończona jesienią 2023 r. (Interconnector Bulgaria-Serbia, IBS). Dzięki uruchomionemu w październiku 2022 r. interkonektorowi gazowemu między Grecją i Bułgarią (Interconnector Greece-Bulgaria, ICGB) budowany obecnie gazociąg „połączy” Serbię z Grecją via Bułgaria. Pozwoli to Serbii w 2024 r. na import surowca z Azerbejdżanu, płynącego do Europy Południowym Korytarzem Gazowym (Southern Gas Corridor, SGC)[5], oraz na dostęp do powstającego obecnie terminalu regazyfikacyjnego w Aleksandropolis w Grecji[6]. Poprzez uruchomienie nowego połączenia gazowego z Bułgarią Serbia uzyska zatem realną, fizyczną możliwość dywersyfikacji kierunków importu.
Władze Serbii planują ponadto budowę interkonektorów do transgranicznego tranzytu gazu ziemnego z innymi sąsiadami, tj. z Macedonią Północną i Rumunią. Serbia pozostaje także zainteresowana rozbudową połączeń gazowych z Bośnią i Hercegowiną, a w dalszej przyszłości – zapewne również z Chorwacją.
Serbia importuje gaz ziemny z dwóch kierunków: przez terytorium Bułgarii i rezerwowo przez terytorium Węgier. Do początku 2021 r. gaz ten importowany był z Rosji przez Ukrainę i Węgry. Po uruchomieniu serbskiej części gazociągu Balkan Stream (403 km, od Zaječaru do Horgošu) nastąpiła strategiczna zmiana trasy dostaw i obecnie surowiec ten dostarczany jest do Serbii przez Turcję i Bułgarię[7]. Przesył gazu ziemnego z Węgier jest teraz niewielki i sprowadza się głównie do tranzytu tego surowca przez terytorium Serbii do sąsiedniej Bośni i Hercegowiny oraz wskazanej już realizacji niewielkich zakupów interwencyjnych.
Serbia konsekwentnie rozwija – a obecnie de facto intensyfikuje – współpracę z Węgrami w obszarze energetyki. Współpraca ta dotyczy m.in. udostępnienia przez stronę węgierską 500 mln m³ powierzchni magazynowej w celu składowania gazu ziemnego, zakupionego przez serbskie przedsiębiorstwa[8]. Rozwiązanie to pozwala Serbii na zwiększenie zapasów tego surowca oraz częściowe obejście problemu z magazynowaniem gazu ziemnego na własnym terytorium[9]. Współpraca ta jest także korzystna dla Węgier, które importują rocznie 3,5 mld m³ gazu ziemnego z Rosji przez terytorium Bułgarii i Serbii oraz pozostają zainteresowane pozyskaniem via Serbia gazu ziemnego z Azerbejdżanu.
Wnioski. Wybuch wojny na wschodzie Europy wymusił i przyśpieszył działania Serbii na rzecz dywersyfikacji kierunków importu i szlaków przesyłowych gazu ziemnego. Jakkolwiek Serbia jest i pozostanie zależna od importu tego surowca z Rosji, realizowana obecnie budowa nowego połączenia gazowego z Bułgarią pozwoli Serbii na dostęp do surowca transportowanego Południowym Korytarzem Gazowym, a w konsekwencji – na wyraźne zmniejszenie zależności importowej od gazu ziemnego z Rosji. Sytuacja ta zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Serbii. Przyczyni się także do wzmocnienia pozycji międzynarodowej tego państwa w stosunkach politycznych i gospodarczych z Rosją, zainteresowaną okrążającym Ukrainę tranzytem gazu do państw UE przez Turcję, Bułgarię i Serbię, realizowanym gazociągiem TurkStream oraz – będącym de facto jego kontynentalną częścią – gazociągiem Balkan Stream. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że władze Serbii wykorzystują obecny kryzys międzynarodowy w relacjach między Zachodem i Rosją do zmniejszenia – nie zawsze transparentnych i korzystnych dla Serbii – zależności międzynarodowych łączących Serbię z Rosją oraz osłabienia wpływów rosyjskich w serbskiej energetyce, gospodarce i polityce.
Poprzez podejmowane działania dywersyfikacyjne, rozbudowę sieci przesyłowej oraz planowaną budowę nowych interkonektorów Serbia pragnie także stać się w nieodległej przyszłości jednym z najważniejszych w Europie Południowo-Wschodniej państw tranzytowych dla transportu gazu ziemnego z Rosji, regionu Morza Kaspijskiego i Bliskiego Wschodu oraz uzyskać wymierne korzyści finansowe, wynikające z tranzytu tego surowca do państw UE przez terytorium Serbii.
Last but not least, podejmowane przez władze Serbii działania dywersyfikacyjne pozostają spójne ze stanowiskiem UE, dążącej do zmniejszenia zależności państw europejskich od rosyjskiego gazu ziemnego, i prowadzą do wniosku o wzmocnieniu prozachodniego wektora w polityce energetycznej Serbii.
[1] Odluka o utvrđivanju Energetskog bilansa Republike Srbije za 2023. godinu, (“Sl. glasnik RS”, br. 144/2022).
[2] Srbija i danas interventno uvozi gas iz Mađarske, Austrije i Ukrajine, Nova.rs, 02.11.2021.
[3] Агенција за енергетику Републике Србије, Извештај о раду Агенције за енергетику за 2021. годину, Београд, мај 2022, s. 79.
[4] Do takiego zwrotu w najbliższym czasie zniechęca zapewne porozumienie w sprawie 3-letniego kontraktu gazowego, uzgodnione 29 maja 2022 r. w czasie rozmowy telefonicznej między prezydentami Aleksandrem Vučiciem i Władimirem Putinem. Porozumienie to zakłada, że Serbia będzie kupować gaz ziemny z Rosji po preferencyjnej cenie, powiązanej z ceną ropy naftowej (ok. 310-420 USD za 1000 m3).
[5] Władze Serbii zapowiedziały już zakup azerskiego surowca. W grudniu 2022 r. minister górnictwa i energii Dubravka Đedović stwierdziła, że przyszłe dostawy gazu ziemnego z Azerbejdżanu zabezpieczą 1/3 rocznego zapotrzebowania Serbii na ten surowiec.
[6] Terminal LNG w Aleksandropolis rozpocznie pracę pod koniec 2023 r.
[7] Serbia otrzymuje gaz ziemny, transportowany z Rosji gazociągiem TurkStream od 1 stycznia 2021 r. Od 1 października 2021 r. surowiec ten dociera przez terytorium Serbii na Węgry.
[8] 10 czerwca 2022 r. minister finansów Serbii Siniša Mali i minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó podpisali memorandum o kontynuacji współpracy w dziedzinie energetyki, zaś przedsiębiorstwo publiczne Srbijagas i węgierska spółka MVM CEEnergy zawarły porozumienie w sprawie magazynowania gazu ziemnego.
[9] Serbia jest częściowo zależna od Rosji w kwestii magazynowania gazu ziemnego, ponieważ połowa zdolności magazynowych jedynego funkcjonującego w tym państwie podziemnego magazynu gazu ziemnego (450 mln m³), zlokalizowanego w miejscowości Banatski Dvor w Wojwodinie, należy do rosyjskiego Gazpromu. W tej sytuacji w Serbii od lat dyskutuje się nad potrzebą rozbudowy tego magazynu. Za korzystniejsze i długoterminowe rozwiązanie uznaje się jednak pomysł budowy nowego magazynu gazu ziemnego w Itebej, który w całości należałby do Serbii.
[Zdjęcie: novosti.rs]
Konrad Pawłowski
Komentarze IEŚ 855 (103/2023)
Serbia: dywersyfikacja kierunków i szlaków importu surowców energetycznych in statu nascendi (cz. 2)