W wyniku agresji Rosji i wstrzymania ukraińskiego eksportu rolnego drogą morską w ukraińskich portach zablokowane zostały 22 mln ton zboża. Ograniczyło to znacznie możliwości sprzedaży zbiorów zboża z 2021 r. przez ukraińskich rolników, a jednocześnie zwiększyło zagrożenie głodem globalnym, ponieważ prawie połowa wszystkich dostaw w ramach Światowego Programu Żywnościowego ONZ pochodzi z Ukrainy. Odblokowanie ukraińskich portów oraz wznowienie eksportu zboża i roślin oleistych ma kluczowe znaczenie zarówno dla gospodarki Ukrainy, jak i światowego bezpieczeństwa żywnościowego.
Główne drogi eksportowe. Do 24 lutego 2022 r. eksport zbóż i roślin strączkowych z Ukrainy wynosił ok. 5,5-6 mln ton miesięcznie, co dawało ok. 50 mln ton rocznie. W roku gospodarczym 2021/2022 liczba ta miała sięgnąć 65 mln, ale początek agresji zbrojnej utrudnił realizację tych planów. Pod względem eksportu Ukraina była jednym z pięciu największych dostawców zboża na świecie, eksportując trzy czwarte swojej produkcji. Dostarczała 12% światowego eksportu pszenicy, 18% jęczmienia, 15% kukurydzy, 19% rzepaku i ponad 50% oleju słonecznikowego. W ubiegłym roku głównymi importerami ukraińskich produktów rolnych były: państwa azjatyckie – 49,1%; UE – 30,1%; państwa afrykańskie – 13,3% oraz kraje byłego ZSRR (z wyjątkiem bałtyckich) – 5%. Tym samym te cztery regiony zakupiły 97,5% ukraińskiej produkcji rolnej.
Główny strumień eksportowy zboża i roślin strączkowych przechodził przez porty morskie w Mikołajowie, Odessie i Czarnomorsku. W sumie w 2021 r. ukraińscy rolnicy wyeksportowali drogą morską 49,5 mln z 51,2 mln ton zboża, natomiast na transport kolejowy lub drogowy przypadało nie więcej niż 2-5% całości eksportu.
Po zablokowaniu portów ukraińskich przez Rosję eksporterzy zostali zmuszeni do ograniczenia sprzedaży i obecnie wysyłają sześć razy mniej produktów rolnych niż w przed wojną. W marcu 2022 r. Ukraina była w stanie wyeksportować transportem drogowym, kolejowym i rzecznym jedynie 407 tys. ton, w kwietniu – 968 tys. ton, a w maju 1,7 mln ton produkcji rolnej. Większość jest eksportowana bezpośrednio przez Polskę, w dalszej kolejności przez Rumunię i inne państwa UE. Jednak dotychczasowa intensywność przewozów jest wyraźnie niewystarczająca. Aby możliwe było wyeksportowanie zboża przed nowymi żniwami (22 mln ton), eksport musi utrzymywać się na poziomie ok. 7 mln ton miesięcznie.
Obecnie Ukraina dysponuje trzema drogami eksportu – porty na Dunaju, linie kolejowe i autostrady. Jednak każda z nich ma swoje wady. Na przykład porty dunajskie ze względu na brak barek, nabrzeży i terminali mają ograniczoną przepustowość. Ukraina wcześniej niemal nie korzystała z tego szlaku eksportowego i dlatego w niego nie inwestowała. Z kolei logistykę kolejową i drogową utrudniają długie korki na granicach, brak wagonów i paliwa, procedury fitosanitarne, a także różnica pomiędzy europejskim i ukraińskim (o 9 cm szerszym) rozstawem torów kolejowych. Istotnym problemem jest także brak bazy magazynowej w portach europejskich, które nie są przystosowane do takiej ilości przeładunku zboża. Dlatego odblokowanie ukraińskich portów i wznowienie eksportu zboża i roślin oleistych ma kluczowe znaczenie dla ukraińskiej gospodarki.
Propozycje społeczności światowej i rządu Ukrainy. Niepełne cztery miesiące wojny pokazały, że na dłuższą metę nie istnieje alternatywa dla morskiej drogi eksportu ukraińskiego zboża. Jednocześnie zachodni partnerzy już oświadczyli, że nie mają planów złagodzenia sankcji wobec Rosji w zamian za otwarcie korytarza humanitarnego do transportu zboża. 25 maja 2022 r. brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace w imieniu swojego rządu wykluczył możliwość podjęcia negocjacji w sprawie zniesienia sankcji w zamian za korytarz eksportowy dla zboża i wezwał Rosję do umożliwienia Ukrainie eksportu zboża w celu zapobieżenia głodowi w szeregu państw Azji i Afryki.
Najbardziej realny wydaje się format międzynarodowej misji humanitarnej, czyli wspólnego przedsięwzięcia państw importujących zboże z Ukrainy, które byłyby w stanie konwojować transporty. Jednak szereg czynników może utrudnić realizację tego planu. Po pierwsze, stanowisko Turcji, która zachowuje neutralność i która musiałaby się zgodzić na otwarcie przejścia przez cieśninę Bosfor dla okrętów wojennych eskorty. Po drugie, zagrożenie ze strony rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, która mogłaby zaatakować jeden z takich okrętów, co byłoby równoznaczne z wciągnięciem do wojny państw trzecich.
Władze Ukrainy podkreślają, że są gotowe wznowić eksport zboża drogą morską tylko w przypadku zapewnienia bezpieczeństwa korytarza morskiego. Wśród warunków odblokowania portów rozpatrywane są dwie opcje:
1. Dostarczenie Ukrainie dużej liczby pocisków przeciwokrętowych o wystarczającym zasięgu, które mogłyby odepchnąć rosyjską marynarkę w przypadku ataku na statki handlowe, a także zabezpieczyć Odessę oraz południową Ukrainę przed ewentualną rosyjską próbą użycia rozminowanego korytarza do ataku.
2. Zorganizowanie operacji na wzór „Ocean Shield”, podczas której konwoje natowskie eskortowały statki handlowe do portów w Zatoce Adeńskiej, chroniąc je przed somalijskimi piratami. Jednocześnie podkreśla się, że w przypadku Ukrainy może to być zarówno konwój NATO, jak i konwój dostarczony przez państwa regionu Morza Czarnego, w szczególności Turcję, Bułgarię i Rumunię.
Wnioski. Ukraina jest jednym z niewielu państw na świecie, które mogą eksportować ponad połowę swoich upraw i wyżywić ok. 300-400 mln ludzi, nie licząc własnych mieszkańców. Dlatego pomimo trwającej wojny w 2022 r. powinna ona zapewnić sobie wystarczające zapasy zbóż i nasion oleistych. Natomiast mogą wystąpić problemy z warzywami uprawianymi na południu kraju. Jednocześnie niedobór ukraińskiego zboża na światowym rynku doprowadzi do wzrostu cen i inflacji żywnościowej również w państwach rozwiniętych. Zdaniem ekspertów, w Europie może ona sięgać nawet 25-30%. Rosnące ceny zbóż wpłyną też na przetwory mięsne i nabiał, ponieważ kukurydza jest wykorzystywana również jako pasza.
Państwa biedniejsze, które są bardziej uzależnione od importu żywności, mogą zostać mocniej dotknięte potencjalnym kryzysem żywnościowym[1]. Jeśli „chlebowy rozejm”, który dziś próbują realizować niektóre kraje zachodnie, m.in. Turcja, nie zadziała, to wojna może wywołać głód oraz liczne protesty i zamieszki, a w efekcie doprowadzić do masowej migracji ludności z Afryki i Bliskiego Wschodu do UE. Najdotkliwiej skutki będą odczuwalne w Afryce Północnej, szczególnie w Egipcie i Tunezji, gdyż zależność tych państw od importu zbóż z Ukrainy i Rosji jest największa. Dyrektor zarządzający Światowym Programem Żywnościowym, David Beasley, zauważa, że jeśli ukraiński kontyngent zbożowy pozostanie niewypełniony, świat pogrąży się w kryzysie żywnościowym na kolejne 10-12 miesięcy i 44 mln ludzi może zmierzyć się z głodem.
Nawet jeśli rządowi Ukrainy uda się zorganizować nowe sposoby wywozu żywności z kraju, to eksport w roku gospodarczym 2021/2022 będzie znacznie mniejszy niż w roku ubiegłym. W 2023 r., ze względu na znaczne zmniejszenie powierzchni zasiewów spowodowane działaniami wojennymi, najprawdopodobniej nie uda się zebrać zbyt dużych plonów, a tym samym wyraźnie zmniejszy się udział ukraińskiej produkcji w światowym rynku spożywczym. Miejsce Ukrainy mogą zająć inni producenci, w szczególności Brazylia, Argentyna, Indie, Kanada i USA. Jednocześnie z uwagi na fakt, że Ukraina ma znaczny potencjał do zwiększenia produkcji rolnej, a także ze względu na stały wzrost liczby ludności na świecie (według prognoz do 2050 r. ma ona wzrosnąć o 2 mld) w sprzyjających okolicznościach państwo to będzie mogło w przyszłości odbudować swoją pozycję na światowym rynku żywności.
Możliwe jednak, że istniejące obecnie problemy z eksportem, związane z blokowaniem portów czarnomorskich, mogą skłonić ukraińskich rolników do rozwijania nowych upraw (owoców, jagód), a także do stosowania głębszych metod ich przetwarzania. Taka dywersyfikacja rolnictwa umożliwiłaby w przyszłości poszerzenie asortymentu towarów przeznaczonych na rynki państw sąsiednich, na które mogą być dostarczane za pośrednictwem dróg lądowych. Niedawne zniesienie przez UE ceł i kwot na produkty ukraińskie na okres jednego roku również powinno przyczynić się do zwiększenia różnorodności ukraińskiej produkcji rolnej. Ten krok sprawi, że ukraiński eksport stanie się bardziej konkurencyjny, a jednocześnie mniej zależny od sytuacji na światowych rynkach zbóż, roślin strączkowych i roślin oleistych.
[1] Według raportu Oxfam, międzynarodowej organizacji humanitarnej zajmującej się problemami ubóstwa, w Afryce Wschodniej obecnie co 48 sekund umiera z głodu jeden człowiek.
Zdjęcie: Компанія АРСЕНАЛ
Hanna Bazhenova
Komentarze IEŚ 631 (143/2022)
Wojna na Ukrainie a bezpieczeństwo żywnościowe w perspektywie regionalnej i globalnej (część 2)