Zespół Bałkański
24 maja 2023
Jan Muś
Komentarze IEŚ 851 (99/2023)

Słowenia kandydatem na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ

Słowenia kandydatem na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ

ISSN: 2657-6996
Komentarze IEŚ 851
Wydawca: Instytut Europy Środkowej

6 czerwca odbędzie się pierwsza runda głosowania w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w sprawie wyboru nowych niestałych członków Rady Bezpieczeństwa na lata 2024-2025. Jednym z państw ubiegających się o niestałe członkostwo w tym organie jest Słowenia, która musi uzyskać poparcie 129 spośród 193 członków ONZ. W grupie państw Europy Wschodniej, oprócz Słowenii, o to stanowisko ubiega się także Białoruś. W obliczu trwającej agresji rosyjskiej w Ukrainie wybór ten będzie miał więc podwójne znaczenie. Wynik kampanii dyplomatycznej, jaką prowadzi obecnie Słowenia, będzie miał istotny wpływ na dynamikę polityczną w samej Słowenii. Przełoży się także na relacje Słowenii z państwami afrykańskimi i azjatyckimi, gdzie dyplomacja słoweńska pozostaje bardzo aktywna.

Słowenia: kandydat do członkostwa. Słowenia zgłosiła zamiar ubiegania się o fotel niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ jeszcze za czasów rządów premiera Janeza Janšy, w 2019 r. Nowy, centrolewicowy gabinet Roberta Goloba kontynuuje ten proces. Działania dyplomacji, na czele której stoi liderka Socjaldemokratów (Socjalni Demokrati, SD) Tanja Fajon, wspierane są przez premiera, prezydent Natašę Pirc Musar oraz przewodniczącą parlamentu Urškę Klakočar Zupančič. Przywódcy Słowenii odbyli szereg spotkań z przedstawicielami państw Ameryki Łacińskiej, Afryki i Azji. Krytycy ze słoweńskich środowisk dyplomatycznych uważają, że władze powinny zaangażować byłych prezydentów w działania wspierające kandydaturę Słowenii. Byli prezydenci Słowenii mają wpływy w Afryce i Azji, gdzie Słowenia szuka dodatkowego wsparcia dla swojej kandydatury. Działania słoweńskiej dyplomacji na rzecz kandydatury Słowenii wspiera też najbardziej popularny polityk opozycji oraz były minister spraw zagranicznych w rządzie Janeza Janšy – Anže Logar. Sama Demokratyczna Partia Słowenii (Slovenska Demokratska Stranka, SDS) Janeza Janšy nie zaangażowała się w działania obecnego rządu, promujące kandydaturę Słowenii.

Działania promujące kandydaturę Słowenii. Biorąc pod uwagę charakter współczesnych stosunków międzynarodowych, naznaczonych globalnie przez rosyjską agresję na Ukrainę, Słowenia kształtuje swój obraz jako wiarygodnego i uczciwego partnera oraz pośrednika nastawionego na autentyczny dialog. Korzystając z doświadczenia oraz praktyki tak ze swojej najnowszej historii, jak i z czasów Jugosławii, kiedy Słowenia utrzymywała bliskie relacje z państwami rozwijającymi się, władze w Lublanie przedstawiają słoweńską kandydaturę jako preferującą pokojowe rozstrzyganie sporów i mechanizmy rozwiązywania konfliktów w oparciu o międzynarodowe instytucje i przyjęte procedury. Strategia ta ma na celu przyciągnięcie głosów tych państw, które skłaniają się ku rosyjskiej narracji na temat przyczyn i uwarunkowań wojny w Ukrainie.

Kandydatura Białorusi. Najważniejszym zagrożeniem dla słoweńskich aspiracji do członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ jest kandydatura Białorusi. Kwestia ta sprawia, że rywalizacja ma dużo szerszy, globalny wydźwięk. Kandydaturę Słowenii wspiera świat zachodni, podczas gdy Białoruś – przede wszystkim Chiny i Rosja. Niewiadome jest z kolei stanowisko państw rozwijających się z Afryki, Azji i Ameryki Południowej. Oczekuje się, że Rosja i Chiny będą lobbować na rzecz Białorusi, podkreślając właśnie, że USA opowiadają się za kandydaturą Słowenii. Wybór niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ oznacza więc rywalizację dwóch przeciwstawnych sobie bloków politycznych. Słowenia jest członkiem Unii Europejskiej oraz NATO i jako taka wspiera ukraińską walkę z rosyjską agresją. Z drugiej strony Białoruś jest de facto państwem satelickim Rosji. Podczas gdy poparcie Białorusi przez Rosję jest oczywiste, dla Chin wsparcie reżimu Alaksandra Łukaszenki jest wypadkową sojuszu z Rosją. Oprócz tego Chiny znajdują się w grupie państw BRICS, które stają raczej po stronie Rosji niż Stanów Zjednoczonych i świata zachodniego. Chiny mają coraz większe wpływy na forum międzynarodowym, o czym świadczy niedawne porozumienie o przywróceniu stosunków dyplomatycznych między oponentami: Arabią Saudyjską i Iranem. Oprócz wpływów politycznych rosną również wpływy gospodarcze i finansowe Chin w Trzecim Świecie. Chiny, które wraz z Rosją lobbują za kandydaturą Białorusi, mogą więc wykorzystać swoje wpływy międzynarodowe do zdobycia poparcia dla kandydatury Białorusi do członkostwa w RB ONZ.

Wnioski. Skutki głosowania nad wyborem Słowenii do RB ONZ będzie można odczytać w kontekście wojny toczącej się w Ukrainie. Zwycięstwo będzie użyte propagandowo jako „dowód” słuszności przedstawianych argumentów w trwającym konflikcie. Ponadto państwo, które zostanie niestałym członkiem RB, wzmocni merytorycznie „swój” blok państw.

Bez względu na wynik wyborów zakończenie tego procesu może oznaczać, że Słowenia zaostrzy nieco kurs wobec Rosji w obliczu konfliktu trwającego w Ukrainie. Formalnie Słowenia opowiada się za pomocą dla Kijowa w walce z agresją rosyjską. Koalicyjna SD wraz z jej byłymi liderami, m.in. Milanem Kučanem, promuje jednak opcję „pokojową”, która kładzie nacisk raczej na negocjacje z Kremlem niż na zwycięstwo Ukrainy. Choć jest to stanowisko kontrowersyjne, pozwala jednak na zdobycie większego poparcia na arenie międzynarodowej. Zakończenie kampanii promującej kandydaturę Słowenii może więc stanowić dobry moment na opuszczenie opcji „pokojowej”, której obecną – choć cichą – promotorką jest Tanja Fajon.

Słowenia zalicza się do państw małych. Zamieszkuje ją zaledwie dwa miliony osób. Jako taka tradycyjnie opiera swoje wysiłki dyplomatyczne na międzynarodowych instytucjach z ONZ na czele. Rada Bezpieczeństwa ONZ jest powołana do rozwiązywania kryzysów oraz nadzorowania misji ONZ na całym świecie. Pomimo powszechnej opinii o dominującej roli jej pięciu stałych członków, Słowenia, wraz z innymi niestałymi członkami RB lub indywidualnie, może wnosić namacalny wkład do prac RB oraz będzie miała możliwość wpływania na niektóre jej decyzje. Dzięki temu będzie mogła oddziaływać na kształtowanie agendy międzynarodowej, zwiększy swoją widoczność i prestiż na arenie światowej, uzyska też dostęp do informacji i danych dotyczących globalnych problemów bezpieczeństwa. Słowenia będzie miała ponadto większy wpływ na to, gdzie i jak kieruje się uwagę i pomoc międzynarodową.

Są to kwestie szczególnie istotne dla państwa, którego gospodarka w dużej mierze opiera się na eksporcie. Połowa PKB Słowenii wytwarzana jest dzięki sprzedaży towarów za granicę. Kampania dyplomatyczna, która zasadniczo dotyczy wyborów do Rady Bezpieczeństwa, powiązana została przez władze słoweńskie z promocją m.in. portu w Koprze, który ma kluczowe znaczenie dla gospodarki słoweńskiej, a który konkuruje z portami w Trieście i Rijece.

Wybór niestałych członków RB ONZ stanowi także wyzwanie dla obecnej minister spraw zagranicznych Słowenii, Tanji Fajon, której pozycja w SD jest zagrożona. Słoweńscy Socjaldemokraci odnotowują coraz większy spadek popularności, a sama partia jest podzielona co do skali współpracy koalicyjnej z liberalnym rządem Roberta Goloba. Ewentualna porażka na forum międzynarodowym zostanie wykorzystana przez wewnętrznych oponentów w ramach SD. Na drugiej stronie sceny politycznej zwycięstwo w rywalizacji z Białorusią będzie wykorzystane przez Janeza Janšę, który cztery lata temu rozpoczął działania dyplomatyczne na rzecz członkostwa Słowenii w RB ONZ. Korzystna dla poparcia politycznego Janšy będzie jednak porażka dyplomacji słoweńskiej. W narracji Janšy stanowić to będzie dowód niekompetencji urzędującego premiera i jego gabinetu.

[Zdjęcie: Tanja Fajon, minister spraw zagranicznych Słowenii / Wikimedia]

Udostępnij