Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie w państwie zakazu korzystania z aplikacji TikTok. Decyzja ta zapadła w odpowiedzi na protesty społeczne, zorganizowane przez Albańczyków po tragicznej śmierci 14-latka zamordowanego przez swojego rówieśnika. Choć część społeczeństwa zgadza się, że media społecznościowe wpływają negatywnie na życie dzieci i dostęp do nich powinien zostać ograniczony, to jednak wielu postrzega decyzję rządu w kategorii zagrożenia dla wolności słowa i demokracji.
Tragiczna śmierć 14-latka. 18 listopada 14-letni Martin Cani, w okolicy szkoły im. Fana Noli w Tiranie, w której się uczył, został kilkukrotnie ugodzony nożem przez swojego rówieśnika i w wyniku odniesionych ran zmarł w szpitalu. O dokonanie zabójstwa podejrzewany jest uczeń tej samej szkoły, jednak okoliczności zdarzenia wciąż nie zostały dokładnie wyjaśnione. Rówieśnicy mieli wcześniej sprzeczać się za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych, ale nie TikToka. Natomiast to właśnie m.in. na TikToku zostały umieszczone filmiki z bójki, która zakończyła się śmiercią 14-latka. Początkowo pojawiły się również informacje o możliwości uczestnictwa w bójce jeszcze jednego chłopca.
To tragiczne wydarzenie wywołało falę oburzenia w społeczeństwie. W Tiranie Albańczycy, protestujący m.in. przed budynkiem Ministerstwa Edukacji, domagali się od władz nie tylko dymisji minister edukacji Ogerty Manastirliu, ale także przeprowadzenia dokładnego śledztwa, wyjaśnienia przyczyn śmierci nastolatka i ukarania winnego. Obywatele wskazywali na instytucje państwowe jako odpowiedzialne za tragiczną śmierć nastolatka. Zgłaszali również konieczność podjęcia zdecydowanych działań w celu ograniczenia możliwości korzystania z mediów społecznościowych przez dzieci. Ponadto protestujący wystosowali wobec rządu postulaty dotyczące m.in. zwiększenia budżetu na oświatę, zapewnienia bezpieczeństwa uczniów w szkołach i zatrudnienia w każdej placówce przynajmniej jednego psychologa.
Decyzja o wprowadzeniu zakazu korzystania z aplikacji TikTok. Miesiąc po tragicznej śmierci 14-latka, 21 grudnia 2024 r. premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie w kraju zakazu korzystania z aplikacji TikTok na okres jednego roku. Decyzja ta miała zapaść w wyniku przeprowadzonych konsultacji zarówno z rodzicami, jak i nauczycielami, zorganizowanych przez Ministerstwo Edukacji. W związku z tym, że wdrożenie tej decyzji wymaga czasu, należy zakładać, że TikTok przestanie działać w Albanii na przełomie stycznia/lutego 2025 r. Jak podkreślił premier E. Rama, w ciągu roku rząd oceni, czy będzie konieczność przedłużenia nałożonego zakazu, a także czy będzie trzeba nim objąć również inne media społecznościowe. Natomiast w celu zwiększenia bezpieczeństwa – w szkołach oraz wokół nich zostaną zainstalowane kamery. Premier zapowiedział ponadto wprowadzenie nowych zasad dotyczących korzystania z telefonów komórkowych w godzinach lekcyjnych.
Decyzja o wprowadzeniu zakazu korzystania z aplikacji TikTok w Albanii spotkała się z krytyką nie tylko Chin (TikTok został stworzony przez chińskie przedsiębiorstwo), ale także albańskiej opozycji i organizacji pozarządowych. Wskazują one bowiem, że stanowi ona zagrożenia dla demokracji, a przede wszystkim dla wolności słowa w Albanii. Obawiają się, że może stanowić precedens dla podejmowania decyzji o zamykaniu kolejnych mediów społecznościowych. Co więcej, zakaz korzystania z aplikacji TikTok będzie obowiązywać w roku wyborczym, w którym zorganizowana zostanie kampania przed planowanymi wyborami parlamentarnymi. Niezadowoleni z ogłoszonej decyzji są również przedsiębiorcy, którzy korzystają z mediów społecznościowych (w tym z TikToka), aby za ich pośrednictwem docierać do klientów.
Wnioski. Decyzję o wprowadzeniu zakazu korzystania z aplikacji TikTok w Albanii należy postrzegać jako próbę poprawy nastrojów społecznych i załagodzenia oburzenia Albańczyków po tragicznej śmierci 14-latka w Tiranie. Kontynuacja protestów mogłaby negatywnie wpłynąć na przebieg kampanii wyborczej rządzącej Partii Socjalistycznej (Partia Socialiste e Shqipërisë, PS), której niekwestionowanym liderem pozostaje premier Edi Rama.
Nie wiadomo jednak, na ile decyzja ta faktycznie przełoży się na poprawę bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w Albanii. Co prawda, zdaniem Albańczyków, kwestia możliwości korzystania z mediów społecznościowych przez dzieci i młodzież powinna zostać uregulowania przez rząd w Tiranie, lecz wprowadzenie zakazu używania tylko jednej aplikacji nie stanowi – jak się wydaje – rozwiązania problemu.
Co więcej, interesujące będzie sprawdzenie, na ile zakaz ten będzie faktycznie obowiązywał. Tym bardziej że istnieje możliwość skorzystania np. z oprogramowania VPN (virtual private network), które pozwala na ominięcie przez danego użytkownika Internetu geograficznego zakazu korzystania np. z aplikacji TikTok.
Decyzja podjęta przez albański rząd wpisuje się w dyskusję, która już od dłuższego czasu toczy się na świecie. Dotyczy ona z jednej strony zagrożeń wynikających z korzystania z aplikacji TikTok (i innych mediów społecznościowych), a z drugiej strony negatywnego wpływu mediów społecznościowych na stan psychiczny młodzieży. W związku z tym kolejne państwa decydują się na ograniczenie (np. Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Kanada, Nowa Zelandia, Australia, Norwegia, Holandia, Dania, Łotwa) bądź nawet zakaz korzystania (m.in. Indie, Afganistan, Iran, Kirgistan, Nepal, Uzbekistan, Somalia) z TikToka.
Albania, wprowadzając zakaz korzystania z aplikacji TikTok, dodatkowo naraża się na potencjalne negatywne konsekwencje ze strony chińskiej. Chiny nie należą jednak do kluczowych partnerów gospodarczych Albanii. Są nimi natomiast państwa zachodnie, ze Stanami Zjednoczonymi na czele. Zatem podjęcie podobnej decyzji w stosunku do Facebooka czy portalu społecznościowego X mogłoby nieść za sobą zdecydowanie poważniejsze konsekwencje dla albańskiego rządu.
Wprowadzony zakaz ma dotyczyć tylko jednego medium społecznościowego. Istotny jest jednak fakt, że będzie on obowiązywać akurat w roku wyborczym. Media społecznościowe to narzędzia wykorzystywane nie tylko przez większe partie polityczne, ale również przez te mniejsze, które nie są w tak dużym stopniu obecne w mediach tradycyjnych (w odróżnieniu od ugrupowań zasiadających w parlamencie) oraz starają się dotrzeć do młodego wyborcy, który raczej nie korzysta z mediów tradycyjnych.
Jednocześnie należy podkreślić, że w Albanii od lat wskazuje się na problem wolności mediów. Mianowicie według indeksu wolności prasy (Press Freedom Index) w 2024 r. wśród badanych państw Albania zajęła 99 miejsce (na 180) i odnotowała spadek z 96[1]. Jak podkreślono w raporcie przygotowanym przez organizację Reporterzy bez Granic, wolność prasy i niezależność mediów są zagrożone przez istniejące w Albanii konflikty interesów między światem biznesu i polityki oraz obowiązujące wadliwe ramy prawne. Co więcej, dziennikarze są często dyskredytowani i zastraszani przez polityków.
[1] Reporters without Borders, Albania, https://rsf.org/en/country/albania [03.01.2025].
[Zdj. Pixabay.com]
Agata Domachowska
Komentarze IEŚ 1264 (4/2025)
Albania wprowadza zakaz korzystania z TikToka