Zespół Bałkański
25 stycznia 2025
Konrad Pawłowski
Komentarze IEŚ 1272 (12/2025)

Między biznesem i polityką: umowa o „rewitalizacji” zniszczonych budynków Sztabu Generalnego i Ministerstwa Obrony w Belgradzie (cz. 2)

Między biznesem i polityką: umowa o „rewitalizacji” zniszczonych budynków Sztabu Generalnego i Ministerstwa Obrony w Belgradzie (cz. 2)

ISSN: 2657-6996
Komentarze IEŚ 1272
Wydawca: Instytut Europy Środkowej
Słowa kluczowe: , ,

W maju 2024 r. władze Serbii podpisały umowę o długoterminowej dzierżawie dwóch nieruchomości, na których znajdują się elementy i części budynków Sztabu Generalnego i Ministerstwa Obrony, zniszczonych w 1999 r. wskutek ataków rakietowych NATO. Nietransparentna umowa między rządem Serbii i amerykańskim inwestorem zaskoczyła serbskie społeczeństwo. Wywołała również szereg kontrowersji i spotkała się z otwartymi protestami ze strony części partii opozycyjnych i środowisk eksperckich.

Stanowisko władz Serbii i amerykańskiego inwestora. 15 maja 2024 r. rząd Serbii podpisał z amerykańską firmą Affinity Global Development umowę o długoterminowej dzierżawie dwóch nieruchomości, na których znajdują się elementy i części budynków Sztabu Generalnego i Ministerstwa Obrony, zniszczonych w 1999 r. w czasie interwencji militarnej NATO przeciw Jugosławii.Dzierżawcą – a w perspektywie zapewne właścicielem – atrakcyjnych nieruchomości gruntowych w centrum Belgradu jest firma inwestycyjna związana z osobą Jareda Kushnera, zięcia prezydenta USA Donalda Trumpa (zob. „Komentarze IEŚ”, nr 1271).

Władze Serbii na czele z prezydentem Aleksandrem Vučicem argumentowały, że zawarta umowa stanowi par excellence sukces rządu, który – w przeciwieństwie do poprzedników – znalazł inwestora i rozwiązał problem zniszczonego kompleksu budynków. Wskazywano także, że inwestycja ta przeniesie szereg korzyści, tj. potrzebną rewitalizację i rozwój wydzierżawionych nieruchomości. Podkreślano również, że w miejscu tym powstanie także – sfinansowany przez inwestora – kompleks pamięci, upamiętniający ofiary bombardowań NATO[1].

Były amerykański dyplomata Richard Grenell, będący faktycznym pośrednikiem w relacjach biznesowych między władzami Serbii i amerykańskim inwestorem, w marcu 2024 r. wskazywał z kolei, że zniszczenie Sztabu Generalnego w 1999 r. stanowiło znaczną stratę kulturową i architektoniczną, a inwestorzy z szacunkiem podchodzą do historii tej nieruchomości i pragną, aby inwestycja doprowadziła do przekształcenia symbolu minionego konfliktu w symbol serbsko-amerykańskiej „przyjaźni i odnowy”[2]. W podobnym tonie wypowiadał się w maju 2024 r. Asher Abehsera, dyrektor generalny Affinity Global Development, który podkreślił, że kształt centrum pamięci będzie wspólnym projektem (tj. powstanie we współpracy z architektami serbskimi), i stwierdził metaforycznie, że „rekonstrukcja nie oznacza jedynie budowy budynków, ale również »budowę« mostów między kulturami, poszanowanie przeszłości i tworzenie podstaw dla pomyślnej przyszłości”[3].

Protesty i kontrowersje. Działania rządu Serbii spotkały się z otwartą krytyką ze strony części opozycji politycznej i środowisk eksperckich, w tym akademików, konserwatorów zabytków, architektów i urbanistów. Argumentowano zatem, że:

  • decyzja o długoterminowej dzierżawie nieruchomości została podjęta w daleko nietransparentny sposób (wskazywano m.in. na brak transparentności w odniesieniu do procedury zawarcia i uzgodnionych warunków umowy, które – mimo wezwań do ich ujawnienia – nie zostały podane do wiadomości opinii publicznej),
  • niemal stuletnia umowa dzierżawy jest w praktyce utożsamiana z prawem własności,
  • warunki finansowe umowy są niekorzystne dla strony serbskiej i oznaczają faktyczne „podarowanie” („w prezencie”) atrakcyjnych i drogich nieruchomości gruntowych w centrum stolicy prywatnemu, zagranicznemu inwestorowi,
  • umowa została zawarta z mało znaną firmą amerykańską o „wątpliwej” przeszłości i reputacji,
  • nie wiadomo, co faktycznie będzie oznaczała „rewitalizacja”: częściową odbudowę i modernizację zniszczonych budynków czy też ich faktyczne wyburzenie (na co de facto wskazywała prezentacja komputerowa, zaprezentowana przez J. Kushnera i przedstawiająca zespół nowych, luksusowych apartamentowców),
  • zapowiadane szumnie centrum pamięci, mające powstać przy okazji inwestycji, nie zostało precyzyjnie określone i może oznaczać zarówno tablicę na fasadzie budynku, pomnik, jak i bliżej niezdefiniowany kompleks muzealny,
  • umowa narusza prawo krajowe, ponieważ dotyczy prawnie chronionego dobra kultury o wyjątkowych walorach architektonicznych, którego wygląd nie może zostać zmieniony w procesie odbudowy,
  • radykalna zmiana celów i funkcji nieruchomości nie jest zgodna z interesem publicznym,
  • umowa oznacza zgodę władz Serbii na przekształcenie obiektu kultury materialnej, znajdującego się we własności państwa, w projekt komercyjny, realizowany przez prywatnego inwestora,
  • będące przedmiotem umowy budynki są jednym z architektonicznych symboli miasta, powinny zatem zostać odbudowane (a ich wygląd przywrócony do stanu sprzed wojny) i pozostać własnością państwa, wykorzystywaną przez instytucje publiczne lub przekształconą w kompleks muzealny, upamiętniający ofiary bombardowań NATO,
  • decyzja rządu o odebraniu budynkom Generalštabu statusu dobra kultury jest dyskusyjna od strony prawnej lub wprost bezprawna (tj. podjęta z naruszeniem przepisów ustawy o dziedzictwie kulturowym z uwagi na brak przesłanek do zmiany formalnego statusu nieruchomości oraz niezachowanie procedury takiej zmiany) i powinna być uchylona,  
  • budowa kompleksu hotelowo-mieszkaniowego w miejscu historycznym i symbolicznym – kojarzonym z jednej strony z historią serbskiej państwowości w XIX i XX w. i instytucjami państwa (w tym armią), z drugiej zaś z interwencją militarną NATO oraz ofiarami ataków powietrznych Sojuszu – jest działaniem niezrozumiałym, „antycywilizacyjnym” i nieetycznym, oznaczającym brak szacunku dla własnej historii, godzącym w tożsamość zbiorową, godność obywateli oraz pamięć o serbskich ofiarach wojny,
  • decyzja o zawarciu umowy ma w istocie charakter polityczny, została podjęta na najwyższym szczeblu władzy w Serbii, a jej celem jest wzmocnienie dobrych relacji („kupowanie poparcia”) serbskich decydentów z osobą byłego prezydenta D. Trumpa, mającego realne szanse na reelekcję (zob. „Komentarze IEŚ”, nr 1273),
  • umowa oznacza poparcie władz dla realizacji kolejnej wielkiej i kontrowersyjnej inwestycji, zagrażającej dziedzictwu architektonicznemu stolicy[4],
  • tłem decyzji o realizacji powyższej inwestycji mogą być niejasne interesy biznesowe osób z kręgu władzy w Belgradzie i szeroko definiowanego otoczenia Trumpa[5].

Wnioski. Jakkolwiek władze Serbii na czele z prezydentem Vučiciem wskazywały na korzyści rozwojowe i modernizacyjne wynikające z umowy z amerykańskim inwestorem, część serbskiej opozycji politycznej i środowisk eksperckich otwarcie skrytykowała fakt zawarcia i warunki umowy. Zapowiedziano również podjęcie kroków prawnych w celu zablokowania inwestycji, podkreślając przy tym, że próba rozpoczęcia robót budowlanych w zniszczonym kompleksie Generalštabu spotka się z odpowiedzą w postaci protestów społecznych.

Opinie serbskiego społeczeństwa w kwestii sprzedaży i „rewitalizacji” nieruchomości są de facto podzielone. Wstępne – jedynie sygnalizacyjne – badania ankietowe pokazują bowiem, że umowę z amerykańską firmą inwestycyjną popiera niewielka część ankietowanych (11%), zaś większość Serbów opowiada się za odbudowaniem i przywróceniem wyglądu nieruchomości do stanu pierwotnego (30%) lub przekształceniem zrujnowanych budynków w centrum pamięci (41%)[6].

Wyniki te pokazują, że w dyskusji o „rewitalizacji” zniszczonego kompleksu Sztabu Generalnego i Ministerstwa Obrony w Belgradzie, obok argumentów stricte ekonomicznych i urbanistycznych, niezmiernie ważne pozostają również inne elementy, takie jak dziedzictwo architektoniczne i pamięć historyczna, a część serbskiego społeczeństwa jest w praktyce niechętna takiej komercjalizacji historycznej i symbolicznej nieruchomości. Dla Serbów zniszczone budynki Generalštabu pozostają bowiem niemym symbolem minionej wojny, przywołującym gorzkie wspomnienia o wielowymiarowych i dalekosiężnych konsekwencjach interwencji militarnej Sojuszu Północnoatlantyckiego (w której niewątpliwie kluczową rolę odegrały Stany Zjednoczone), w serbskiej narracji politycznej i historycznej niezmiennie określanej mianem „agresji NATO” (zob. „Komentarze IEŚ”, nr 18).


[1] Jak stwierdził G. Vesić, „ruiny nie powinny tam stać przez kolejne 25 lat”. Zob.: Vesić o lokaciji Generalštaba: Dobio sam ovlašćenje za potpisivanje memoranduma, N1, 13.03.2024.

[2] Grenel: Svi uključeni u projekat Generalštaba neverovatno osetljivi na istoriju objekta, N1, 19.03.2024.

[3] Vesić sa Kušnerovom firmom potpisao ugovor za Generalštab, N1, 15.05.2024.

[4] W ciągu ostatnich lat szereg kontrowersji w serbskim społeczeństwie wzbudził m.in. projekt modernizacji wybrzeża rzeki Sawy w centrum Belgradu, związany z głęboką rewitalizacją architektoniczną stolicy i budową nowoczesnego centrum mieszkalnego, biznesowego i rekreacyjnego„Belgrad na wodzie” (Beograd na vodi). Projekt ten realizowany jest przez władze Serbii we współpracy z inwestorem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

[5] N. Rujević, Generalštab za zeta: „Srbija nije švedski sto“, DW, 27.03.2024; Arhitekte o sajmu i Generalštabu: Struka se oglasila i priznala svoj deo odgovornosti – „bolesnik je bolestan“, N1, 29.04.2024; P. V. Popović, Sve manipulacije vlasti za rušenje Generalštaba, N1, 28.05.2024; Konzervatori Republičkog zavoda za zaštitu spomenika usprotivili se rušenju zgrada Generalštaba i Ministarstva odbrane, Danas, 06.06.2024; RERI: Odluka vlade da ukine status kulturnog dobra Generalštaba – akt pravnog nasilja, N1, 19.11.2024.

[6] Želimo da čujemo vaše mišljenje: Šta uraditi s bombardovanim Generalštabom (ANKETA), N1, 19.03.2024.

[Zdj. główne: Kompleks budynków Generalštabu, 2018 / Fot. Konrad Pawłowski]

Udostępnij