Mołdawia znajduje się w specyficznej sytuacji, jeśli chodzi o dostępność energii elektrycznej, która niemalże w całości pochodzi z Naddniestrza, a więc separatystycznego terytorium nieuznawanego za państwo przez większość społeczności międzynarodowej. Dostawy energii są realizowane z elektrowni Cuciurgani-Moldavskaya GRES (MGRES), która nie płaci za gaz ziemny z Federacji Rosyjskiej. Planowane zakończenie w 2025 r. obowiązującej rosyjsko-ukraińskiej umowy tranzytowej na transport gazu ziemnego może negatywnie wpłynąć na dostępność energii elektrycznej w Mołdawii i zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu państwa.
Specyfika dostaw energii elektrycznej. Dostępność energii elektrycznej w Mołdawii jest zapewniona na dwa sposoby: z krajowych mocy wytwórczych oraz źródeł zewnętrznych. W pierwszym przypadku energia elektryczna jest wytwarzana w dwóch elektrociepłowniach w Kiszyniowie, jednej elektrociepłowni w Bielce, a także ośmiu mniejszych elektrociepłowniach zlokalizowanych w różnych częściach kraju oraz elektrowni wodnej w Costești. Łącznie w ten sposób może być zapewnione maksymalnie ok. 20% krajowego zapotrzebowania na energię (w 2022 r. był to poziom ok. 18%). W odniesieniu do źródła wytwarzania energii, większość stanowi gaz ziemny oraz odnawialne źródła energii, zarówno energia słoneczna, wiatrowa, jak i wodna. W drugim przypadku Mołdawia kupuje energię elektryczną z Naddniestrza, z elektrowni Cuciurgani-Moldavskaya GRES (MGRES), która należy do rosyjskiej spółki Inter-RAO, a także z Rumunii oraz sporadycznie z Ukrainy. W ten sposób w 2022 r. zapewniono ok. 82% krajowych potrzeb. Jednocześnie to dostawy z Naddniestrza są najtańszą opcją, natomiast zakup energii elektrycznej z Rumunii jest droższym rozwiązaniem, więc import z tego kierunku stanowi uzupełnienie krajowych potrzeb. W przeszłości były realizowane dostawy energii elektrycznej z Ukrainy, ale rosyjskie ataki na instalacje elektroenergetyczne powodują, że ten kierunek importu jest niepewny. W odniesieniu do Naddniestrza elektrownia MGRES nie płaci za gaz ziemny z Federacji Rosyjskiej poprzez terytorium Ukrainy, a następnie wytworzoną energię elektryczną wykorzystuje na potrzeby separatystycznego terytorium oraz sprzedaje po cenach niższych niż rynkowe do Mołdawii prawobrzeżnej.
Potencjalne scenariusze zapewnienia dostaw energii. Przez lata dostawy energii elektrycznej z Naddniestrza stanowiły ważny element debaty politycznej oraz istotny czynnik oddziałujący na poziom bezpieczeństwa energetycznego Mołdawii. Wojna rosyjsko-ukraińska z 2022 r. wprowadziła niepewność w kontekście dostaw gazu ziemnego zarówno do Mołdawii prawobrzeżnej, jak i Naddniestrza. Obecnie dostawy surowca z Rosji do Naddniestrza (umowa jest realizowana przez spółkę Moldovagaz) odbywają się poprzez terytorium Ukrainy, gdzie nadal obowiązuje 5-letnia rosyjsko-ukraińska umowa na tranzyt gazu ziemnego. Umowa ta, zawarta w 2019 r., przestanie obowiązywać pod koniec 2024 r. W tych uwarunkowaniach istnieje wiele niewiadomych związanych z dostępnością gazu ziemnego dla elektrowni MGRES. W odniesieniu do dostaw surowca do Mołdawii prawobrzeżnej są one realizowane przez państwową spółkę energetyczną Energocom[1], która jest w stanie importować surowiec z wielu kierunków w oparciu o istniejące gazociągi, a więc zarówno z północy z Ukrainy, jak i z południa z Rumunii (m.in. dostawy LNG z Grecji). Można zatem założyć cztery scenariusze rozwoju sytuacji od 2025 r. Pierwszy – to kontynuacja dostaw gazu ziemnego z wykorzystaniem kanału ukraińskiego. Tego typu rozwiązanie jest, zgodnie z ostatnimi sygnałami płynącymi z Kijowa, praktycznie niemożliwe. Ukraina poinformowała, że nie przedłuży umowy tranzytowej z Federacją Rosyjską, gdyż nie chce wspierać finansowo agresora. W tym scenariuszu Ukraina nie zgodzi się także na wykorzystanie przez Gazprom gazociągu TurkStream/Balkan Stream, a następnie rewersu na gazociągu Transbałkańskim, do zapewnienia dostaw gazu ziemnego do MGRES z południa. Stanowi to konsekwencję specyfiki istniejącego systemu gazowego, w którym zanim surowiec trafi z południa do Mołdawii, najpierw jest dostarczony do terytorium Ukrainy (punkt Isaccea-Orlovka). Drugi – to zakup gazu ziemnego od Energocomu przez Moldovangaz dla MGRES z kierunku południowego. W tym przypadku o źródle pochodzenia gazu ziemnego oraz cenie zakupu decydowałaby firma Energocom. Tego typu scenariusz zwiększyłby oddziaływanie Mołdawii na Naddniestrze i faktycznie doprowadził do sytuacji, w której to Kiszyniów decydowałby o funkcjonowaniu separatystycznego terytorium. Pod względem finansowym byłoby to rozwiązanie trudne zarówno dla Mołdawii (wzrost cen energii elektrycznej), jak i Naddniestrza (spadek konkurencyjności separatystycznego terytorium). Trzeci – wstrzymanie dostaw gazu ziemnego z kierunku ukraińskiego do Naddniestrza oraz wyłączenie z funkcjonowania elektrowni MGRES. Scenariusz ten spowodowałby liczne wyzwania gospodarcze i humanitarne, ponieważ upadek Naddniestrza byłby realny z uwagi na anulowanie umowy na handel energią elektryczną z oficjalnym rządem. Tego typu „przyspieszona” integracja Mołdawii z Naddniestrzem nie jest najkorzystniejszym rozwiązaniem dla żadnej ze stron i jej urzeczywistnienie w tej formie jest raczej mało prawdopodobne. Jednocześnie Mołdawia musiałaby zakupić droższą energię elektryczną z Rumunii oraz zapewnić dostawy także do Naddniestrza. Czwarty – import rosyjskiego gazu ziemnego gazociągami TurkStream i Transbałkańskim przez rumuński system przesyłowy w celu dostarczenia go do Mołdawii w punkcie międzysystemowym Ungheni. Na tę trasę nie miałyby wpływu ukraińskie zezwolenia. Ten scenariusz wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Niemniej jednak rząd w Kiszyniowie wciąż ma nadzieję, że od 2025 r. sytuacja będzie stabilna i w jakiś sposób uda się utrzymać tranzyt gazu ziemnego przez terytorium Ukrainy. Takie rozwiązanie dla bezpieczeństwa energetycznego Mołdawii wydaje się najbardziej korzystne.
Problemy i perspektywy systemu energetycznego. W chwili obecnej w celu przezwyciężenia problemów związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego Mołdawii podejmowane są działania na poziomie regulacyjnym oraz inwestycyjnym. Istniejąca sieć elektroenergetyczna z państwami sąsiednimi obejmuje kilkanaście linii wysokiego napięcia o różnej mocy: jedną linię z Rumunią (napięcie 400 kv – do MGRES), siedem linii z Ukrainą (napięcie 330 kv), a także jedenaście linii z Ukrainą (napięcie 110 kv) i trzy linie z Rumunią (napięcie 110 kv). Mołdawia przez lata była zsynchronizowana z systemem IPS/UPS (Integrated Power System/Unified Power System of Russia) z centralą w Moskwie, który obejmuje większość państw posowieckich. W marcu 2022 r. Mołdawia (wspólnie z Ukrainą) dokonała synchronizacji sieci elektroenergetycznej z europejskim systemem kontynentalnym (CESA). W konsekwencji możliwe są dostawy energii elektrycznej z państw Unii Europejskiej. Niemniej należy wskazać, że sieć elektroenergetyczna (400 kv) umożliwiająca dostawy energii z Rumunii do Mołdawii dostarcza surowiec najpierw do Naddniestrza, a dopiero stamtąd do Mołdawii prawobrzeżnej. Nie ma obecnie bezpośredniej linii o dużej mocy, łączącej Mołdawię z Rumunią. Rozwiązaniem mającym wyeliminować tego typu problemy jest budowana linia elektroenergetyczna Kiszyniów-Vulcanesti (400 kv), która ma powstać do końca 2025 r. (szacunkowy koszt to ok. 27 mln EUR). W marcu 2024 r. zatwierdzono również umowę w sprawie pożyczki pomiędzy Mołdawią a Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju (EBOR) dotyczącą budowy kolejnej linii wysokiego napięcia (400 kv) z Rumunią (połączenie międzysystemowe Bălți-Suczawa). Wskutek realizacji już pierwszego połączenia nastąpi zwiększenie niezależności systemu elektroenergetycznego Mołdawii od Naddniestrza, co zwiększy bezpieczeństwo energetyczne.
Wnioski
[1] Niedawno w Mołdawii uruchomiono giełdę gazu ziemnego, co spowodowało, że wiele dużych przedsiębiorstw zaczęło rejestrować się i nabywać gaz ziemny za jej pośrednictwem. Inne prywatne firmy i dostawcy, oprócz Energocomu, również importują gaz ziemny z rynku europejskiego, przy czym spółka ta jest największym z nich.
[Zdj. domena publiczna]
Michał Paszkowski
Komentarze IEŚ 1124 (99/2024)
Mołdawia: potencjalne problemy z dostępnością energii elektrycznej w 2025 roku