8 lipca 2024 r. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas swojej wizyty w Warszawie spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą i (po raz pierwszy) z premierem Donaldem Tuskiem. Podczas obu spotkań rozmawiano m.in. o współpracy w zakresie bezpieczeństwa i wsparciu Polski dla procesu integracji Ukrainy ze strukturami zachodnimi. Zasadniczym celem i rezultatem wizyty było też podpisanie umowy między Polską i Ukrainą o współpracy w zakresie bezpieczeństwa.
Była to druga oficjalna wizyta prezydenta Zełenskiego w Polsce od czasu rosyjskiej inwazji. Pierwsza miała miejsce w kwietniu 2023 r. – i była to jednocześnie pierwsza podróż zagraniczna Zełenskiego po wtargnięciu wojsk rosyjskich na Ukrainę, co miało też istotne znaczenie symboliczne („Komentarze IEŚ”, nr 828). Ogółem prezydent Zełenski oficjalnie odwiedził Polskę sześć razy – odbywały się także, już po 2022 r., wizyty nieoficjalne, m.in. przy okazji podróży przez Polskę do państw zachodnich.
Komentarz
Ukraina konsekwentnie prowadzi działania, których celem jest pozyskiwanie pomocy wojskowej i podtrzymywanie zainteresowania rosyjską agresją. Tylko w ciągu dwóch ostatnich miesięcy prezydent Zełenski odwiedził Hiszpanię, Belgię (dwukrotnie, w związku ze spotkaniami Unii Europejskiej), Portugalię, Szwecję, Niemcy, Francję, Włochy i Szwajcarię. Ponadto odbył wizyty w Singapurze, Katarze, Arabii Saudyjskiej i na Filipinach – te podróże służą głównie próbom balansowania wpływów Rosji, bardzo aktywnej w państwach „globalnego Południa”. Z Warszawy Zełenski udał się na szczyt NATO do Waszyngtonu, następnie odwiedzi też Wielką Brytanię.
Umowa podpisana z Polską również nie jest wyjątkiem – od początku 2024 r. Ukraina podpisała tego rodzaju dokumenty ze wszystkim państwami grupy G7, trzynastoma innymi państwami (w tym spoza Europy: USA, Kanadą i Japonią) oraz z UE. Jest to efekt zobowiązań przyjętych na szczycie NATO w Wilnie w 2023 r. W istocie umowy te są jedynie substytutem gwarancji bezpieczeństwa, na jakie liczy Ukraina – czyli członkostwa w NATO, którego perspektywa jest wciąż niejasna i raczej odległa – co potwierdził także przebieg szczytu w Waszyngtonie.
Polsko-ukraińska umowa to obszerny dokument, omawiający zakres i cele współpracy w sferze wojskowej, pozawojskowej i politycznej, kwestie gospodarcze i powojennej odbudowy, a także współpracę na poziomie regionów i samorządów, pomoc humanitarną i proces reformowania Ukrainy. Dużo miejsca poświęca się podkreślaniu znaczenia dotychczasowej pomocy udzielonej przez Polskę. Umowa ma jednak, mimo swej obszerności, charakter w dużej mierze ogólnikowy i deklaratywny (mimo konkretów dotyczących np. uzbrojenia czy sektora energetycznego). Pewne kontrowersje budzi też zapowiedź powołania ochotniczego „legionu ukraińskiego”, który miałby być utworzony z Ukraińców przebywających w Polsce i innych państwach europejskich. Inicjatywa ta służyć ma przyciąganiu ochotników, a nie zmuszaniu poborowych do walki, co może przynieść rezultaty. Jednak sama formuła „legionu” budzi wątpliwości zarówno pod względem wojskowym, jak i organizacyjnym oraz prawnym. Jednocześnie podniosły się w Polsce głosy (mimo słów premiera Tuska, że Polska nie może pomagać Ukrainie kosztem własnego bezpieczeństwa), że umowa jest korzystna dla strony ukraińskiej, a nie polskiej. Pojawiły się także, po raz kolejny, emocjonalne zarzuty pod adresem Zełenskiego, dotyczące roszczeniowości jego postawy i ponownego braku odniesienia się władz Ukrainy do rocznicy rzezi wołyńskiej, przypadającej kilka dni po wizycie.
Z kolei media ukraińskie odnotowały wizytę, ale nie poświęciły jej wiele uwagi, zwłaszcza że zbiegła się ona w czasie z rosyjskim atakiem rakietowym, który przyniósł wiele ofiar w Kijowie. Dominowały opinie pozytywne, tak w stosunku do samej wizyty, jak i Polski, choć komentatorzy ukraińscy kładli nacisk na inne szczegóły rozmów niż polscy, bardziej koncentrując się na poruszanych w trakcie wizyty bieżących kwestiach (działania Viktora Orbána, polska deklaracja przyjęcia dzieci poszkodowanych w ataku) niż na treści umowy. Z punktu widzenia Ukrainy jest to bowiem kolejny tego rodzaju dokument – i nie najważniejszy. Jednak po okresie ochłodzenia relacji, spowodowanego głównie blokadą granicy, wizyta Zełenskiego miała istotne znaczenie z punktu widzenia normalizacji stosunków polsko-ukraińskich.
Jakub Olchowski
Komentarze Brief IEŚ 1161 (136/2024)
Prezydent Zełenski w Warszawie – bez przełomu w relacjach polsko-ukraińskich