Szczyt grupy G7, który odbywał się w dniach 15-17 czerwca 2025 r. w Kanadzie (Kananaskis w prowincji Alberta), nie przyniósł wspólnej deklaracji końcowej uczestników. Spotkanie przedwcześnie opuścił prezydent USA Donald Trump. Jego powrót do Waszyngtonu był związany z eskalacją konfliktu zbrojnego między Izraelem a Iranem. Rozmowy w trakcie szczytu skupiały się na relacjach handlowych między USA i pozostałymi uczestnikami formatu. Nie osiągnięto porozumienia w sprawie dodatkowych sankcji wobec Rosji. Kanada ogłosiła przekazanie nowego pakietu pomocy dla Ukrainy.
G7 to format zrzeszający największe gospodarki rozwinięte spośród państw demokratycznych. Do grupy należą: Francja, Japonia, Kanada, Niemcy, Wielka Brytania, Włochy i Stany Zjednoczone. W latach 1997-2014 jej członkiem była również Rosja, którą wykluczono po aneksji Krymu. W spotkaniach formatu od lat uczestniczą także najwyżsi przedstawiciele Unii Europejskiej. Kanada, jako tegoroczny gospodarz szczytu, zaprosiła na obrady również przywódców Australii, Indii, Meksyku i Ukrainy.
W przededniu spotkania zwracano uwagę na kwestię dwustronnych relacji wybranych członków grupy z USA. Dotyczyło to przede wszystkim wzajemnych napięć związanych z polityką handlową Waszyngtonu. Porozumienie w kwestii taryf celnych udało się osiągnąć Wielkiej Brytanii. W przypadku Kanady napięte relacje wynikały również z wypowiedzi Donalda Trumpa na temat możliwości aneksji północnego sąsiada przez USA. Dwustronne spotkanie prezydenta USA i premiera Kanady Marka Carneya przyniosło formalne ocieplenie stosunków oraz zapowiedź rychłego kompromisu w sprawie dwustronnej umowy handlowej.
Dla Kanady i europejskich członków grupy kluczową kwestią było osiągnięcie porozumienia w sprawie obniżenia wspólnej maksymalnej ceny za baryłkę rosyjskiej ropy z 60 USD do 45 USD (oznacza to, że uczestnicy porozumienia umawiają się, że nie będą kupować za cenę wyższą od określonej przez ten limit). Od początku było wiadomo, że prezydent Trump będzie sceptyczny wobec tego rozwiązania. Jego wcześniejsze opuszczenie szczytu uniemożliwiło osiągnięcie porozumienia, pozwoliło jednak również uniknąć sytuacji, w której USA oficjalnie mu się sprzeciwiają. Pozostali członkowie grupy porozumieli się w tej kwestii, nieoficjalnie przyznają jednak, że realne wprowadzenie takiej regulacji bez udziału USA będzie bardzo trudne.
Mark Carney zaproponował, by wspólną deklarację kończącą zastąpić komunikatami dotyczącymi kwestii szczegółowych. Wolę współpracy wyrażono w kwestii metali ziem rzadkich, technologii kwantowych, sztucznej inteligencji, przemytu ludzi, represji politycznych i pożarów lasów.
Premier Kanady zapowiedział również nowy pakiet wsparcia finansowego dla Ukrainy: 2 mld dolarów kanadyjskich (ok. 1,5 mld USD) zostanie przeznaczone na zakup uzbrojenia, a kolejne 2,3 mld (ok. 1,7 mld USD) będzie stanowić pożyczkę na odbudowę infrastruktury. Ogłosił też wprowadzenie sankcji na statki i osoby zaangażowane w obsługę tzw. floty cieni – tankowców nielegalnie przewożących rosyjską ropę.
Komentarz
[Fot. European Union]
Piotr Oleksy
Komentarze Brief IEŚ 1380 (120/2025)
Szczyt G7 w Kanadzie – wnioski dla Ukrainy i Europy Środkowo-Wschodniej