Po ponad roku od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji dyskusja polityczna wśród zachodnich partnerów Ukrainy koncentruje się przeważnie na kwestiach dostaw broni i możliwości ich rozszerzenia. Jednocześnie w USA i Europie rośnie sceptycyzm co do konieczności udzielania Ukrainie znaczącej pomocy finansowej i wojskowej, w szczególności w obawie przed niekontrolowaną eskalacją konfliktu zbrojnego. Na tle tych kontrowersji coraz częściej pojawiają się bardziej lub mniej prawdopodobne scenariusze ewentualnego zakończenia wojny, z których część może potencjalnie stać się podstawą do negocjacji pokojowych.
Scenariusze polityczne. W przestrzeni medialnej istnieje obecnie wiele scenariuszy i prognoz dotyczących zakończenia działań wojennych na Ukrainie. Są one opracowywane przez duże koncerny medialne (np. BBC, CNN), czasopisma, ośrodki analityczne, poszczególnych ekspertów i polityków. Warto jednak skupić się na scenariuszach wysuwanych przez czołowych polityków i największe think tanki, ponieważ mogą one stać się podstawą lub punktem wyjścia do rozmów pokojowych.
Scenariusz „izraelski”. Były sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen zaproponował przekształcenie Ukrainy we „wschodnioeuropejski Izrael”. Istota projektu polega na tym, że Ukraina nie staje się członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego, gdyż jest to nie do przyjęcia dla Federacji Rosyjskiej, ale otrzyma wszelką pomoc militarną, jakiej potrzebuje (dostawy broni, szkolenia wojskowe, wspólne ćwiczenia, wymiana informacji wywiadowczych). Zachowana będzie integralność terytorialna państwa, a Ukraina uzyska status neutralny. Scenariusz ten nie jest jednak wysoce prawdopodobny, ponieważ Rosja bez porażki militarnej nie odda Krymu, a Ukraina bez Krymu nie zgodzi się na neutralność. Ponadto Izrael jest państwem nuklearnym z „terytoriami spornymi”, które chociaż pozycjonuje się jako część Zachodu, nie jest członkiem Unii Europejskiej ani NATO, natomiast Ukraina aspiruje do integracji z tymi organizacjami. Dlatego ewentualny, proponowany status Ukrainy jako „wschodnioeuropejskiego Izraela” wywołałby rozczarowanie wśród obywateli tego kraju.
Scenariusz „koreański”. O zakończeniu wojny według tzw. „scenariusza koreańskiego” dyskutuje się w rosyjskich, ukraińskich oraz zachodnich kręgach politycznych i analitycznych. Odwołuje się on do precedensu historycznego, jakim było zakończenie działań wojennych na Półwyspie Koreańskim w 1953 r., czyli bez traktatu pokojowego, a jedynie poprzez porozumienie o zakończeniu działań wojennych z podziałem terytorium Korei wzdłuż określonej linii (38. równoleżnik). Należy jednak podkreślić, że sama nazwa tego scenariusza nie jest adekwatna, bo istnieją dwie Koree, a w przypadku Ukrainy nie będzie dwóch Ukrain, ponieważ okupowane terytorium jest już prawnie włączone w skład Federacji Rosyjskiej – linia demarkacyjna byłaby granicą między Ukrainą a Rosją. Ponadto zastosowanie tego scenariusza wiąże się z wysokim ryzykiem odrzucenia go przez większość obywateli Ukrainy, co może doprowadzić do wewnętrznego kryzysu politycznego. Co więcej, ani scenariusz „koreański”, ani „izraelski” nie może w pełni usatysfakcjonować również Rosji, gdyż przewidują one gwarancje dla Ukrainy, ale nie dla Rosji. W związku z tym podział terytorialny Ukrainy mógłby być podstawą do tymczasowego zamrożenia konfliktu zbrojnego, ale nie do długotrwałego pokoju.
Scenariusze RAND Corporation. W styczniu 2023 r. analitycy amerykańskiego think tanku RAND Corporation opublikowali opracowanie pt. „Avoiding a Long War: U.S. Policy and the Trajectory of the Russia-Ukraine Conflict”, analizujące możliwe scenariusze i architekturę modeli zakończenia wojny na Ukrainie. Twórcy dokumentu są sceptyczni wobec możliwości absolutnego zwycięstwa zarówno Ukrainy, jak i Rosji, dlatego za najbardziej realistyczne scenariusze uznają:
– Porozumienia o zawieszeniu broni
Strony zaprzestają działań wojennych i wprowadzają mechanizmy zapobiegające ich wznowieniu. Na przykład zgadzają się na strefę zdemilitaryzowaną, podobnie jak w przypadku wojny koreańskiej w 1953 r. i konfliktu naddniestrzańskiego w Mołdawii w 1992 r. Rozejm zamroziłby linię frontu i doprowadził do długotrwałego zaprzestania aktywnych działań militarnych. Rosja zrezygnowałaby z prób okupacji pozostałego terytorium Ukrainy i wstrzymała ataki rakietowe na ukraińskie miasta i infrastrukturę. Siły Zbrojne Ukrainy nie prowadziłyby kontrofensywy na terytoria ukraińskie znajdujące się pod okupacją Rosji ani na samą Federację Rosyjską. Nierozwiązane spory terytorialne między Kijowem a Moskwą byłyby negocjowane politycznie i ekonomicznie, jednak bez działań zbrojnych.
Jednocześnie kluczowe kwestie polityczne, począwszy od wypłacenia reparacji przez Rosję, a skończywszy na statusie geopolitycznym Ukrainy, pozostałyby nierozwiązane. Strony zapewne prowadziłyby wówczas handel na minimalną skalę, a granice byłyby w dużej części zamknięte. Linia kontroli stałaby się silnie zmilitaryzowana, podobnie jak wewnętrzna granica Niemiec podczas zimnej wojny.
– Układ polityczny (traktat pokojowy)
Układ polityczny zakłada zarówno bezwarunkowe zawieszenie broni, jak i rozwiązanie przynajmniej części sporów, które doprowadziły do rosyjskiej agresji lub powstały w jej trakcie. Z perspektywy Moskwy najważniejsza byłaby neutralność Ukrainy. Jednocześnie Kijów będzie dążyć do tego, by Zachód wzmocnił swoje zobowiązania w zakresie bezpieczeństwa, ponieważ państwo to nie ufa Rosji w kwestii honorowania jakiegokolwiek porozumienia. W trakcie negocjacji będą omawiane też sprawy funduszu odbudowy, dwustronnego handlu, kultury i swobody przemieszczania się, a także warunki zniesienia zachodnich sankcji wobec Rosji. Układ polityczny nie powinien (i zapewne nie będzie) definitywnie rozwiązywać wszystkich rozbieżności między stronami, niemniej ma on usunąć ich na tyle dużo, by jakościowo poprawić relacje między byłymi przeciwnikami.
Według analityków RAND Corporation porozumienie o zawieszeniu broni i układ polityczny często nie są tak wyraźnie rozróżniane. W związku z tym ostatecznie może zostać wypracowane rozwiązanie pośrednie. Zdaniem autorów dokumentu, z uwagi na znaczny poziom wrogości między Rosją a Ukrainą oraz między Rosją a Zachodem układ polityczny jest znacznie mniej prawdopodobny niż rozejm.
Chińskie inicjatywy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin 24 lutego upubliczniło plan uregulowania wojny na Ukrainie, składający się z 12 punktów, wśród których znajdują się: zawieszenie broni, rozmowy pokojowe, gwarancje suwerenności i niepodległości dla wszystkich krajów, a także rezygnacja z „rozszerzenia bloków militarnych” i „jednostronnych sankcji”. Dokument nie zawiera konkretów i raczej wskazuje na stosunek tego państwa do konfliktu. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że wojna negatywnie wpływa na światowy handel, a przede wszystkim na Chiny jako światowego lidera handlu, można przypuszczać, że Pekin nie jest zainteresowany przedłużaniem konfliktu zbrojnego na Ukrainie.
Scenariusze wojskowe. Scenariusze polityczne są ściśle związane z sytuacją na polu walki. Gustav Gressel, analityk Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych (ECFR), doszedł do wniosku, że w 2023 r. wojna się nie skończy. Rosja prawdopodobnie będzie prowadzić działania ofensywne do początku lata, czyli do momentu, kiedy jej możliwości bojowe zostaną uszczuplone. Natomiast Ukraina w drugiej połowie tego roku może przejść do kontrofensywy, jednak pod warunkiem zwiększenia dostaw broni, zwłaszcza pojazdów pancernych, przez zachodnich partnerów (zob. „Komentarze IEŚ”, nr 792). Obecnie optymistycznym scenariuszem dla Ukrainy byłoby uszczuplenie potencjału ofensywnego Rosji do tego stopnia, że nawet nowa fala mobilizacji nie byłaby w stanie go odbudować. Scenariusz pesymistyczny polegałby na tym, że wojska ukraińskie zostałyby wyparte z Donbasu z ciężkimi stratami i spadkiem zapału do walki.
Z kolei James Acton, przewodniczący Carnegie Endowment Nuclear Policy Program, w artykule „The Case for Caution on Crimea” dla portalu War on the Rocks, ostrzega, że Krym jest dla Rosji znacznie ważniejszy militarnie niż reszta zajętych terenów. Groźba utraty Krymu może doprowadzić do użycia broni jądrowej w celu zastraszenia Ukrainy, Europy i Stanów Zjednoczonych oraz zmuszenia Ukrainy do rezygnacji z chęci odzyskania półwyspu.
W dniach 17-19 lutego 2023 r. miała miejsce Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, którą zdominowała kwestia pomocy Ukrainie w odniesieniu zwycięstwa w wojnie. Z jednej strony widoczny był sceptycyzm uczestników co do szybkiego zakończenia działań wojennych, z drugiej zauważalna była zmiana retoryki czołowych polityków, urzędników i ekspertów. Jeśli w pierwszych tygodniach i miesiącach po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji dość często można było usłyszeć od zachodnich partnerów Ukrainy: „Rosja nie może wygrać tej wojny, Ukraina nie może przegrać”, to w 2023 r. dominowała teza: „Ukraina musi wygrać, Rosja musi przegrać”. Przy tym uczestnicy konferencji mogli mieć różne poglądy na kształt tego zwycięstwa. Prawdziwym mottem forum była fraza „As long as it takes”, czyli „Tak długo, jak będzie trzeba”. Została ona użyta w wystąpieniach prawie wszystkich prelegentów, którzy opisywali, jakie ramy czasowe może mieć wsparcie poszczególnych państw lub organizacji dla Ukrainy.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w trakcie konferencji stwierdził, że droga do pokoju wiedzie przez dostawy broni i wzmocnienie zdolności wojskowych Ukrainy. Z kolei na temat ryzyka eskalacji konfliktu powiedział: „Nie ma opcji pozbawionych ryzyka. Jednak największym ryzykiem ze wszystkich jest to, że wygra Putin”.
Wnioski. Mimo dużego zainteresowania czołowych graczy światowych (UE, Chiny) uregulowaniem konfliktu, nadal nie ma perspektyw na rozmowy pokojowe w najbliższym czasie. Żadna ze stron nie chce pójść na ustępstwa, gdyż uważa, że może wygrać na polu walki i uzyskać lepszy punkt wyjścia do negocjacji. Preludium do rozpoczęcia rozmów pokojowych będzie eskalacja konfliktu zbrojnego w okresie wiosenno-letnim, co przesądzi o tym, jaki scenariusz uregulowania politycznego zostanie zrealizowany.
Wynik konfliktu zbrojnego będzie w dużej mierze zależał od stopnia wyeksploatowania w działaniach bojowych zasobów każdej ze stron. Ponieważ Ukraina korzysta z wielowymiarowej pomocy Zachodu, którego baza surowcowo-przemysłowa przewyższa rosyjską, można oczekiwać, że w związku z tym ma ona większe szanse na korzystne zakończenie działań wojennych.
[Zdjęcie: domena publiczna]
Hanna Bazhenova
Komentarze IEŚ 818 (66/2023)
Scenariusze rozwoju sytuacji polityczno-militarnej na Ukrainie