W wyniku przemian geopolitycznych po agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę z lutego 2022 r. rosyjska spółka Gazprom, która przez dekady była kluczowym partnerem energetycznym wielu państw europejskich, znalazła się w centrum wielowymiarowego kryzysu. Przerwanie dostaw, zerwanie kontraktów, a przede wszystkim odmowa realizacji wieloletnich zobowiązań doprowadziły do serii postępowań arbitrażowych, których skala i intensywność nie mają precedensu w historii europejskiego rynku gazu ziemnego. Tego typu spory dotyczą licznych przedsiębiorstw z Europy Środkowej, przy czym szczególnie istotne przypadki odnoszą się do spółki Naftogaz z Ukrainy oraz Net4Gas z Czech.
Sytuacja finansowo-operacyjna spółki. Gazprom, największy producent i eksporter gazu ziemnego w Rosji, od 2022 r. znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. W okresie przedwojennym w 2021 r. eksport surowca do państw spoza Wspólnoty Niepodległych Państw wynosił 185 mld m3, natomiast do końca 2023 r. wolumen ten spadł do poziomu poniżej 50 mld m3, co oznacza redukcję o ponad 70%. Zmiana ta w widoczny sposób wpłynęła na wyniki finansowe. Dochody uległy zmniejszeniu pomimo przejściowego wzrostu cen gazu ziemnego w 2022 r., który był skutkiem szoku podażowego i paniki rynkowej w Europie. Skonsolidowane przychody Gazpromu w 2023 r. zmniejszyły się o ponad 40% w stosunku do roku poprzedniego, a zysk netto wyniósł 1,22 bln RUB (2022), aby następnie odnotować stratę na poziomie 1,08 mld RUB (2024), z uwzględnieniem strat związanych z odpisami należności od klientów zagranicznych. W odpowiedzi na utratę rynku europejskiego Gazprom intensyfikuje współpracę z Chinami (projekt Siła Syberii). Jednak długoterminowe kontrakty z chińską spółką CNPC obejmują znacznie niższe ceny (nawet o 40% mniej niż średnia cena eksportowa do UE w 2021 r.), a zdolności przesyłowe są ograniczone do 38 mld m3 rocznie, co stanowi zaledwie ułamek utraconego wolumenu eksportu do państw UE.
Arbitrażowe zwycięstwo Ukrainy. Naftogaz, państwowy koncern Ukrainy, od 2022 r. prowadzi aktywną kampanię prawną przeciwko Gazpromowi, koncentrując się na naruszeniu umowy tranzytowej zawartej w grudniu 2019 r. Zgodnie z jej zapisami Gazprom zobowiązał się przesyłać przez terytorium Ukrainy co najmniej 109 mln m3 gazu ziemnego dziennie w formule „ship-or-pay”, niezależnie od faktycznej realizacji fizycznych dostaw. Umowa obowiązywała do 31 grudnia 2024 r. Po zajęciu przez Rosję punktu przesyłowego w Sochranowce (obwód ługański) Naftogaz zadeklarował siłę wyższą i zaproponował alternatywny przesył przez punkt Sudża (Sumy-Kursk). Gazprom odrzucił tę propozycję, a wolumen przesyłu spadł do ok. 42 mln m3 dziennie, co oznaczało mniej niż połowę zakontraktowanej wartości. Naftogaz skierował sprawę do Międzynarodowej Izby Handlowej w Zurychu, która w czerwcu 2025 r. przyznała Ukrainie 1,37 mld USD odszkodowania za niewywiązywanie się z umowy, a także zwrot dodatkowych kosztów prawnych. Co ważne, wcześniej – w związku z utratą aktywów na Krymie w 2014 r. – trybunał arbitrażowy w Hadze zasądził na rzecz ukraińskiej spółki 5 mld USD. Łączna wartość wygranych roszczeń wobec Gazpromu przez Naftogaz sięga więc ponad 6,3 mld USD. Egzekucja należności ma obejmować aktywa Gazpromu poza terytorium Rosji, m.in. w państwach UE, gdzie istnieją korzystne regulacje umożliwiające zajęcie majątku spółek zależnych.
Net4Gas i roszczenia z tytułu niewykorzystanej przepustowości. Operator przesyłu gazu ziemnego w Czechach (Net4Gas) w kwietniu 2023 r. złożył dwa pozwy arbitrażowe przeciwko Gazprom Export (spółka zależna Gazpromu) za niewywiązanie się z umowy długoterminowej zawartej w 2013 r. Umowa przewidywała świadczenie usług przesyłowych również w formule „ship-or-pay”. Po zaprzestaniu transportu w 2022 r. Gazprom przestał także regulować miesięczne zobowiązania finansowe wobec Net4Gas od stycznia 2023 r. Obie sprawy rozstrzygnięte przez Izbę Gospodarczą w Pradze w 2025 r. zakończyły się przyznaniem pełnej racji stronie czeskiej. Łączna wartość roszczeń, zgodnie z dokumentami sądowymi z Rosji, wynosiła ok. 113 mln EUR. Net4Gas nie ujawnił kwoty zasądzonego odszkodowania, lecz potwierdził, że Izba „w pełni uwzględniła roszczenia”. Gazprom próbował zablokować te postępowania poprzez tzw. „lustrzany pozew” złożony w rosyjskim sądzie arbitrażowym, domagając się 113 mln EUR oraz zakazu prowadzenia arbitrażu w Czechach. Brak uznania zagranicznych wyroków przez sądy rosyjskie oznacza jednak, że Net4Gas będzie musiał szukać drogi egzekucji poprzez zajęcie aktywów Gazpromu za granicą.
Inne postępowania. Obok roszczeń Naftogaz oraz Net4Gas prawie 20 przedsiębiorstw z państw UE zainicjowało postępowania arbitrażowe przeciwko Gazpromowi, a łączna wartość roszczeń przekracza 18 mld EUR. W tej grupie dominują przedsiębiorstwa z Europy Środkowej. W Polsce spółka Europol Gaz (właściciel gazociągu Jamał-Europa) prowadzi dwa postępowania przeciwko Gazpromowi, z czego pierwsze dotyczy niezapłaconych opłat przesyłowych w wysokości ok. 850 mln PLN, a drugie – utraconych przychodów do 2045 r., wycenianych na ponad 5,4 mld PLN. W Austrii spółka OMV uzyskała częściowy wyrok zasądzający odszkodowanie na poziomie 240 mln EUR, co dodatkowo zaogniło relacje z Gazpromem, który odpowiedział całkowitym wstrzymaniem dostaw.
Strategia Gazpromu. W odpowiedzi na niekorzystne orzeczenia arbitrażowe w sądach międzynarodowych spółka Gazprom przyjęła strategię tzw. „kontrarbitraży”, a więc wnosi lustrzane pozwy w rosyjskich sądach, domagając się unieważnienia zagranicznych postępowań oraz zasądzenia własnych roszczeń. Działania te mają głównie charakter blokujący i służą utrudnieniu egzekucji wyroków poprzez formalne zakwestionowanie ich w państwie pochodzenia dłużnika. Dodatkowym elementem tej strategii jest zamykanie przedstawicielstw Gazpromu w państwach Europy Środkowej, co znacznie utrudnia fizyczne zajęcie aktywów w ramach egzekucji należności. Mimo to część państw rozważa zajęcie aktywów Gazpromu zlokalizowanych na terenie UE (np. nieruchomości, kont bankowych, udziałów spółek zależnych etc.).
Michał Paszkowski
Komentarze IEŚ 1398 (138/2025)
Eskalacja roszczeń arbitrażowych wobec Gazpromu w państwach Europy Środkowej