Zespół Bałkański
16 lipca 2021

Jan Muś
Komentarze IEŚ 422 (119/2021)

Chorwacki Plan Odbudowy: szanse i wyzwania

Chorwacki Plan Odbudowy: szanse i wyzwania

ISSN: 2657-6996
Komentarze IEŚ 422
Wydawca: Instytut Europy Środkowej

Fundusze europejskie otrzymane przez Chorwację w ramach walki z następstwami pandemii COVID-19 umacniają pozycję premiera Andreja Plenkovicia na wewnętrznej scenie politycznej. Niewiadome pozostają zdolności absorpcyjne administracji chorwackiej w odniesieniu do wykorzystania dostępnych funduszy oraz ich właściwe wykorzystanie w celu transformacji gospodarczej państwa.

W czwartek, 8 lipca 2021 r. Komisja Europejska dała zielone światło na wykorzystanie przez władze chorwackie 6,3 mld euro w ramach pomocy po pandemii COVID-19. Kwota ta odpowiada 11,6 proc. PKB Chorwacji z 2019 r. Oprócz tego dostępne jest 3,6 mld kredytów uprzywilejowanych, jednak rząd, stojąc przed wyzwaniem wykorzystania dostępnych funduszy, na razie z nich nie skorzysta.

Z kwoty 6,3 mld euro najwcześniej, najprawdopodobniej jeszcze latem, dostępna będzie zaliczka w wysokości 818 mln euro. Pozostałe transze mają być wypłacane dwa razy do roku, aż do 2026 r. Ich dostępność uzależniona jest od osiągnięcia celów reform, do których zobowiązał się rząd w Narodowym Planie Odbudowy i Odporności (NPOO). Na odbudowę zniszczeń po trzęsieniach ziemi przeznaczono aż 789 mln euro, co stanowi około 12 proc. dostępnych funduszy.

Ocenia się, że dostępna kwota może dać impuls do wzrostu gospodarczego o 2,9 proc. (o 1,5 proc. w tym roku, o ok. 2,5 proc. w ciągu najbliższych czterech lat i o 2,6 proc. w 2026 r.) oraz 26 tys. nowych miejsc pracy.

Kryteria podziału funduszy. Chorwacja przewiduje wydać 40,3 proc. dostępnych funduszy na klimat, a 20,4 proc. na cyfryzację (KE ustaliła minimalne kryteria rozdysponowania środków: co najmniej 37 proc. powinno być przeznaczone na tzw. cele klimatyczne, a 20 proc. na transformację cyfrową; żaden środek nie może powodować znaczących szkód dla środowiska). NPOO wymienia 222 działania, z czego 76 to reformy, a 146 – inwestycje. Wszystkie działania wymieniają kluczowe cele jako podstawę wydatkowania pieniędzy. Na cele stricte gospodarcze (pobudzenie rozwoju poprzez zachęcanie do prywatnych inwestycji oraz pomoc w zielonej i cyfrowej transformacji) rząd przeznaczył około 3,4 mld euro. Drugi filar to edukacja, nauka i badania, na które przeznaczono miliard euro. 340 mln euro wesprze reformę służby zdrowia.

Wśród planowanych inwestycji znalazły się: pozyskanie 1500 megawatów energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, która będzie wykorzystywana do ogrzewania i chłodzenia budynków, budowa 1300 stacji ładowania samochodów elektrycznych, budowa (lub remont) 225 000 m2 budynków prywatnych i 593 000 m2 budynków użyteczności publicznej.

Na cyfryzację przeznaczono około 1,3 mld euro. Działania te obejmą administrację publiczną, sądownictwo, edukację i transport. Umożliwienie dostępu do infrastruktury szerokopasmowej przewidziane jest dla co najmniej 100 tys. gospodarstw domowych na obszarach wiejskich. Co najmniej 80 proc. kraju ma mieć dostęp do sieci 5G.

Cele reform obejmują obniżenie opłat administracyjnych dla firm o 265 mln euro, opłat parafiskalnych o 132 mln euro oraz zniesienie co najmniej 50 wymogów administracyjnych dotyczących zawodów regulowanych. Przewidziane są bony na dodatkową edukację i szkolenia, inwestycje w edukację przedszkolną oraz budowę nowych szkół.

Komisja Europejska odrzuca krytykę NPOO. Wiosną bieżącego roku, kiedy przygotowywano NPOO, Plan ten wywołał krytykę wśród przedstawicieli sektora prywatnego, którzy wskazywali na zbyt duży, ich zdaniem, udział sektora publicznego w dostępie do środków finansowych. W NPOO dominują plany dotyczące infrastruktury czy usług publicznych. Chorwaccy przedsiębiorcy liczyli natomiast na zmiany legislacyjne czy bezpośrednią pomoc ze strony państwa. Inny zarzut to niewystarczające włączenie sektora pozarządowego (np. w ramach konsultacji publicznych) w proces przygotowania Planu.

Komisja Europejska podziela jednak stanowisko rządu chorwackiego, zgodnie z którym charakter wydatków (reformy gospodarcze, duże inwestycje, cyfryzacja usług publicznych) wymusza de facto udział administracji w dysponowaniu i dystrybucji środków finansowych. Według KE, sektor prywatny będzie korzystał z funduszy pośrednio, jako wykonawca prac czy usług zlecanych przez władze publiczne.

Chorwacja jako prymus integracji europejskiej. W celu ogłoszenia decyzji Komisji Europejskiej, Chorwację odwiedziła Przewodnicząca KE, Ursula von der Leyen. Bruksela wykorzystuje ambitne cele premiera Andreja Plenkovicia w polityce zagranicznej (przystąpienie Chorwacji do strefy euro w 2023 r. oraz do strefy Schengen w 2022 r.) do promowania nowego prymusa integracji europejskiej wśród nowych państw członkowskich. W obliczu krytyki spływającej na rządy w Warszawie, Budapeszcie i Lublanie, chorwacki rząd Andreja Plenkovicia stawiany jest coraz częściej za wzór polityki pro-europejskiej. Von der Leyen uznała chorwacki NPOO za wybitny, a współpracę z rządem Plenkovicia określiła jako doskonałą. Nie wspomniała natomiast o istotnych problemach związanych z korupcją czy brakiem praworządności, z jakimi boryka się sądownictwo w Chorwacji. Takie poparcie w istotny sposób wzmacnia pozycję premiera Plenkovicia oraz umacnia więzi łączące Chorwację z instytucjami unijnymi.

Wnioski. Przyjęcie przez Komisję Europejską NPOO dla Chorwacji jest niewątpliwym sukcesem wizerunkowym Andreja Plenkovicia i jego rządu. Oznacza to, że jego linia polityki zagranicznej, zorientowana na wolnorynkowe reformy oraz dostosowanie do wymogów Komisji Europejskiej, przynosi wymierne rezultaty. Jest to także stosunkowo dobry prognostyk dla integracji Chorwacji ze strefą euro i strefą Schengen, ale raczej zły dla współpracy w ramach Inicjatywy Trójmorza. W kwestii rozwoju gospodarczego rząd Plenkovicia opiera się prawie wyłącznie na współpracy z Brukselą. Fundusze potrzebne do modernizacji chorwackiej gospodarki udostępniane są przede wszystkim przez instytucje unijne, nie są zaś pozyskiwane w ramach współpracy regionalnej.

Wielką niewiadomą pozostaje skuteczność wykorzystania funduszy przez władze chorwackie. Dotychczas rząd Plenkovicia radził sobie z napływem funduszy europejskich dużo lepiej niż poprzednicy, jednakże wykorzystanie zaledwie około połowy dostępnych środków jest w dalszym ciągu niewystarczające do modernizacji chorwackiej gospodarki. Wyzwaniem będzie przygotowanie i implementacja szeroko zakrojonych projektów dotyczących cyfryzacji czy budowy infrastruktury energetycznej, odpowiadających normom ekologicznym. Przedsiębiorstwa chorwackie mogą nie być przygotowane na tak dużą skalę inwestycji i nie będą w stanie przeprowadzić wszystkich prac.

Poważne wątpliwości budzi oczekiwany napływ funduszy do sektora prywatnego w ramach publicznych przetargów. Największym zagrożeniem jest przejęcie części z nich przez spółki quasi-prywatne, tzn. takie, które, choć są prywatne, to zasadniczo zostają powiązane z elitami politycznymi. Duża skala tego zjawiska oznaczać będzie zmarnowanie dostępnych pieniędzy oraz opóźnienie transformacji gospodarczej.

Udostępnij