Zespół Wschodni
27 marca 2023

Komentarze IEŚ 819 (67/2023)

Czy Władimir Putin trafi do Hagi? O prawno-politycznych konsekwencjach nakazów aresztowania wydanych przez Międzynarodowy Trybunał Karny

Czy Władimir Putin trafi do Hagi? O prawno-politycznych konsekwencjach nakazów aresztowania wydanych przez Międzynarodowy Trybunał Karny

ISSN: 2657-6996
Komentarze IEŚ 819
Wydawca: Instytut Europy Środkowej
Słowa kluczowe: , ,

17 marca 2023 r. Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze podjął decyzję w przedmiocie wydania nakazów aresztowania wobec dwóch osób – urzędującego prezydenta Federacji Rosyjskiej, Władimira Putina, oraz rzeczniczki praw dziecka w Rosji, Marii Lwowej-Biełowej. Sędziowie Izby Przygotowawczej MTK uznali, że został zgromadzony wystarczający materiał dowodowy, aby mówić o możliwych zbrodniach wojennych popełnionych przez tych rosyjskich oficjeli, polegających m.in. na bezprawnej deportacji ukraińskich dzieci z tymczasowo okupowanego terytorium Ukrainy do Rosji.

Decyzja sędziów MTK spowodowała ożywioną dyskusję na temat prawnych i politycznych konsekwencji wydania nakazów aresztowania – zwłaszcza wobec urzędującej głowy państwa nuklearnego, stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ. Jak się wydaje, ma ona potencjał stać się decyzją o znaczeniu wręcz historycznym, biorąc pod uwagę zarówno pierwotny w rozumieniu Statutu Rzymskiego wymiar odpowiedzialności karnej prezydenta Putina za zbrodnie dokonywane w ramach wciąż trwającej agresji Rosji na Ukrainę, jak i możliwości ugruntowania przez MTK swojej pozycji jako liczącej się instytucji międzynarodowej.

Na decyzję Trybunału Federacja Rosyjska zareagowała ze znanym sobie ostentacyjnym lekceważeniem prawa międzynarodowego, choć jest prawdą, że jako państwo niebędące stroną Statutu nie ma obowiązku zastosowania się do nakazu aresztowania. Co więcej – w ramach odwetu – w Rosji wszczęto krajowe postępowania karne wobec prokuratora MTK Karima A. A. Khana i sędziów Izby Przygotowawczej, którzy wydali rzeczoną decyzję. Przedstawiciele Rosji zaczęli także kierować groźby pod adresem państw-stron Trybunału, że ewentualne zaaresztowanie Władimira Putina stanowić będzie casus belli dla Federacji Rosyjskiej (w czym przoduje były prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew).

Analiza zarzutów w ramach nakazów aresztowania

Prokurator MTK sformułował swój wniosek z 22 lutego 2023 r. do Izby Przygotowawczej MTK w oparciu o zarzut popełnienia przez Władimira Putina oraz Marię Lwową-Biełową zbrodni wojennej w postaci „bezprawnej deportacji lub przesiedlenia albo bezprawnego pozbawiania wolności” (art. 8 (2) (a) (VII) Statutu Rzymskiego) oraz „(…) deportacji albo przesiedlania całości lub części ludności cywilnej zamieszkałej na terytorium okupowanym w ramach tego terytorium lub poza nie” (art. 8 (2) (b) (VIII)), co w ujęciu materiału dowodowego zgromadzonego przez prokuratora dotyczyło przede wszystkim dzieci. Zbrodnie miały być popełnione na terytorium państwa ukraińskiego (obszarów okupowanych) co najmniej od 24 lutego 2022 r. Prokurator podniósł, że Putin i Lwowa-Biełowa popełnili zbrodnie wojenne bezpośrednio i w porozumieniu z innymi (art. 25 (3) (a)), przy czym w odniesieniu do prezydenta Rosji wskazał również jako podstawę indywidualnej odpowiedzialności karnej art. 28 (b) Statutu Rzymskiego, mówiący o odpowiedzialności przełożonego.

Wybór wątku działania na szkodę ukraińskich dzieci nie był przypadkowy, co tym samym świadczy o obranej strategii przez Biuro Prokuratora MTK. Po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę 24 lutego 2022 r., w Federacji Rosyjskiej stworzono cały system deportacji ukraińskich dzieci z terenów okupowanych, wprowadzono konkretne procedury zmierzające do ich adopcji przez przybranych rosyjskich „rodziców”, w tym możliwe dofinansowanie. Organizowano specjalne obozy integracyjne, mające pomóc w asymilacji młodych Ukraińców w społeczeństwie rosyjskim (czym zajmowała się bezpośrednio rzeczniczka praw dziecka, która zresztą sama „adoptowała” ukraińskiego chłopca z okupowanego Mariupola jesienią 2022 r.). Jawny system wywózki nieletnich obywateli Ukrainy – osobiście dekretowany przez prezydenta Putina – okazał się na tyle przejrzysty dla sędziów MTK w aspekcie konieczności przedstawienia wystarczających dowodów na możliwość popełnienia zbrodni wojennych przez dwie ww. osoby, że decyzja w przedmiocie nakazów aresztowania została podjęta wyjątkowo szybko (ledwie kilka tygodni po wniosku prokuratora, co jest raczej rzadkością w historii prac Trybunału).

Nie ulega wątpliwości, o czym wspomniał sam prokurator Khan, że nie jest to jedyny aspekt możliwych rosyjskich zbrodni badany przez jego Biuro. Zarzuty z omawianych nakazów aresztowania mogą zostać zatem rozszerzone lub uzupełnione. W wyniku wniosków 43 państw-stron MTK, które w marcu i kwietniu 2022 r. przedstawiły sytuację na terytorium Ukrainy na podstawie art. 14 Statutu Rzymskiego (sama Ukraina nie jest bowiem jego stroną, choć na mocy dwóch deklaracji ad hoc z 2014 i 2015 r. zaakceptowała jurysdykcję MTK), prokurator haskiego Trybunału może prowadzić postępowania w zakresie trzech rodzajów zbrodni objętych kognicją MTK – ludobójstwa, zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości (ze względu na ograniczenia formalne nie może tego czynić w odniesieniu do zbrodni agresji). Należy podkreślić, że samo przekazywanie dzieci z grupy ofiar (narodowej Ukraińców) do grupy sprawców (Rosjan) jest również jednym z przykładów zbrodni ludobójstwa w zgodzie z art. 6 (e) Statutu, a także Konwencją NZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 1948 r. Niezbędny do konstrukcji prawnej genocydu zamiar wyniszczenia narodu ukraińskiego poprzez biologiczne przekształcenie jego struktury – zwłaszcza że deportowane ukraińskie dzieci wychowywane są w duchu agresywnego i antyukraińskiego rosyjskiego imperializmu – może być wykazany w przyszłości, pod warunkiem zgromadzenia wystarczającego materiału dowodowego. Wreszcie, „deportacja lub przymusowe przesiedlanie ludności”, jeśli są dokonywane w ramach rozległego, systematycznego i świadomego ataku na ludność cywilną, stanowią przykład zbrodni przeciwko ludzkości (art. 7 (d) Statutu). To pobieżne wyliczenie nie wyklucza także występowania innych przejawów trzech rodzajów zbrodni stypulowanych przez Statut (mogą to być np. zabójstwa, eksterminacje, tortury, zgwałcenia czy poważne naruszenia Konwencji Genewskich z 1949 r., jak również praw i zwyczajów prawa międzynarodowego konfliktów zbrojnych), o których donoszą raporty organizacji międzynarodowych czy śledztwa dziennikarskie.

Nie należy także zapominać, że opinii publicznej ujawniona została tylko część informacji z nakazów aresztowania – przede wszystkim ze względu na to, że rzeczone zbrodnie wojenne mogą być popełniane w dalszym ciągu, co nakazuje sędziom MTK próbę podjęcia wysiłków na rzecz wytworzenia się pewnej świadomości społecznej, mogącej wspomóc ich dalszą prewencję. Zasadniczy wymiar treści nakazów aresztowania pozostaje natomiast utajniony.

Kwestia immunitetu urzędującej głowy państwa

Wydanie nakazu aresztowania wobec urzędującej głowy państwa rosyjskiego nie jest pierwszym tego typu przypadkiem w historii haskiego Trybunału. Wcześniej spotkało to Omara al-Baszira, prezydenta Sudanu w latach 1989-2019, Laurenta Gbagbo, prezydenta Wybrzeża Kości Słoniowej w okresie od 2000 do 2010 (2011) r., a także Mu’ammara al-Kaddafiego, przywódcę Libii w latach 1969-2011. Wszystkie te postaci łączy z prezydentem Putinem fakt, że w czasie kiedy nakazy aresztowania były przez MTK wystawiane, to żadne z ww. państw nie było stroną Statutu Rzymskiego. W związku z tym faktem podnoszony był argument immunitetu jurysdykcyjnego głowy państwa – najbardziej poglądowa w tej mierze okazała się sprawa byłego już dziś prezydenta Sudanu.

Na wstępie tego fragmentu analizy należy jednak zaznaczyć, że na gruncie zwyczajowego prawa międzynarodowego zarówno głowy państwa, jak i inni wysocy funkcjonariusze państwowi posiadają immunitet jurysdykcyjny, chroniący ich przed osądzeniem przez sąd krajowy jakiegokolwiek państwa trzeciego. W świetle wyroku Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości z 2002 r. w sprawie Demokratyczna Republika Konga przeciwko Belgii należy przyjąć, że urzędujący wysoki przedstawiciel państwa cieszy się immunitetem w państwie trzecim, nawet jeśli ewentualny zarzut dotyczy popełnienia jednej ze zbrodni międzynarodowych, takich jak ludobójstwo, zbrodnie przeciwko ludzkości czy zbrodnie wojenne (w 2000 r. Belgia wystawiła nakaz aresztowania wobec wówczas urzędującego ministra spraw zagranicznych DRK, oskarżając go o popełnienie tego typu zbrodni), ponieważ nie jest on przyznawany dla jego osobistej korzyści, ale zabezpiecza interesy państwa, które reprezentuje. Ta zasada nie obowiązuje jednak w rozumieniu art. 27 Statutu Rzymskiego MTK (co również zauważył MTS w sprawie DRK przeciwko Belgii), który stanowi, że „[I]mmunitety i inne przywileje związane z pełnieniem funkcji publicznej danej osoby, przewidziane przez prawo krajowe lub międzynarodowe, nie stanowią przeszkody do wykonywania jurysdykcji Trybunału wobec takiej osoby”. Niemniej pytanie pozostaje relewantne, czy tyczy się to wyłącznie głów państw-stron, czy obejmuje może również przywódców państw niebędących stronami MTK, co wciąż budzi wątpliwości ekspertów.

Pomimo wystawienia dwóch nakazów aresztowania przez MTK w 2009 i 2010 r., zawierających zarzuty popełnienia ludobójstwa, zbrodni wojennych oraz zbrodni przeciwko ludzkości w Darfurze, Omar al-Baszir przynajmniej kilkukrotnie przebywał na terytorium państw-stron Trybunału, nie będąc aresztowanym. Głośne przypadki dotyczyły zwłaszcza wizyt ówczesnego prezydenta Sudanu w RPA podczas szczytu Unii Afrykańskiej w 2015 r. oraz w 2017 r. w Jordanii. Państwa te uchybiły swojemu obowiązkowi, powołując się na immunitet głowy państwa niebędącej stroną Trybunału. W 2019 r. MTK wydał orzeczenie w sprawie al-Baszira, w którym stwierdził, że Trybunał ma prawo wymagać od państwa-strony aresztowania urzędującego wysokiego funkcjonariusza, nawet jeśli jest on głową państwa niebędącego stroną Trybunału, a jednocześnie jest ścigany przez prokuratora MTK. Wynika to z przeświadczenia MTK, że jest on sądem całej społeczności międzynarodowej. Orzeczenie to wywołało jednak znaczną krytykę wśród ekspertów ds. prawa międzynarodowego (wskazującą np. na pominięcie art. 98 Statutu Rzymskiego w rozważaniach Trybunału, który zakazuje MTK żądania współpracy od państwa, jeśli działanie to naruszyłoby jego zobowiązania vis-à-vis innego państwa właśnie w zakresie immunitetów). Nie można również zapominać, że sytuacja odnosząca się do zbrodni w Sudanie została zreferowana MTK przez Radę Bezpieczeństwa ONZ (a nie państwa-strony, tak jak w przypadku rosyjskich zbrodni w Ukrainie), co według części doktryny jest najmocniejszą podstawą wykonywania jurysdykcji przez haski Trybunał, zwłaszcza w odniesieniu do osób wywodzących się z państw niebędących stroną Statutu.

W świetle orzeczenia MTK z 2019 r. należy skonstatować, że państwa-strony Statutu Rzymskiego powinny zaaresztować Władimira Putina, jednak dla części krajów wskazane powyżej dylematy prawno-polityczne odnoszące się do kwestii immunitetu urzędującej głowy państwa niebędącego stroną MTK mogą okazać się pewną przeszkodą do wykonania oczekiwanego przez Trybunał obowiązku (o czym poniżej).

Obowiązki państw-stron Statutu Rzymskiego MTK

123 państwa-strony Statutu Rzymskiego MTK mają prawny obowiązek, aby zatrzymać prezydenta Putina (oraz Lwową-Biełową), jeśli tylko znajdą się oni w przestrzeni jurysdykcyjnej któregokolwiek z nich. To w pierwszej kolejności terytorium państwa, ale także np. pokłady samolotów zarejestrowanych w danym państwie-stronie. Kolejnym krokiem wynikającym z obowiązku współpracy z Trybunałem jest przekazanie podejrzanego MTK. Ze względu na omówiony powyżej charakter immunitetu głowy państwa przed sądami państwa trzeciego, samodzielne skazanie Putina przez jakiekolwiek państwo-stronę stanowiłoby naruszenie prawa międzynarodowego.

Pierwsze wypowiedzi reprezentantów państw akceptujących jurysdykcję MTK (np. Niemiec) świadczą o tym, że kraje te zamierzają wykonać ciążące na nich prawne zobowiązanie. Pytanie pozostaje jednak otwarte, jak zachowają się państwa-strony nienależące w sensie politycznym do Zachodu, stanowiące emanację tzw. globalnego Południa, które nie zawsze podziela stanowisko świata euroatlantyckiego względem rosyjskiej agresji. W chwili obecnej brakuje jednoznacznych deklaracji większości oficjeli z państw afrykańskich bądź azjatyckich w tej mierze, choć, co warte odnotowania, np. przedstawiciele RPA stwierdzili, że państwo to jest świadome swoich obowiązków wynikających ze Statutu Rzymskiego MTK. To ważny sygnał, w szczególności z uwagi na fakt, że w sierpniu 2023 r. właśnie w RPA odbyć się ma szczyt państw tworzących inicjatywę BRICS – pierwotnie Władimir Putin został zaproszony przez władze południowoafrykańskie, aby osobiście stawić się na obradach. Nadmierny optymizm w tej materii należy jednak studzić, mając na względzie wskazane powyżej zachowanie RPA w stosunku do Omara al-Baszira z 2015 r., a także trwające od przynajmniej kilku lat dyskusje w obrębie całej Unii Afrykańskiej, dotyczące możliwego kolektywnego wystąpienia z systemu MTK jako sprzeciwu wobec nieobowiązywania w ujęciu Statutu Rzymskiego immunitetu urzędujących głów państw przed haskim Trybunałem, do której zasady państwa te są szczególnie przywiązane (co nie zmienia faktu, że ze względów proceduralnych zbiorowe wypowiedzenie Statutu Rzymskiego jest niemożliwe).

Na koniec tego fragmentu analizy dodać należy, że Statut Rzymski nie jest umową międzynarodową o charakterze erga omnes („wobec wszystkich”, tj. taką, która pozwalałaby prawnie wymusić przestrzeganie jej postanowień na państwach trzecich), ale obowiązuje wyłącznie w kręgu państw-stron (inter partes). Oznacza to, że ani Rosja, ani pozostałych 69 państw członkowskich ONZ nieakceptujących kognicji Trybunału nie ma obowiązku aresztowania prezydenta Putina bądź dostarczenia go do Hagi. Państwo niebędące stroną może to jednak zrobić z własnej nieprzymuszonej woli – chęć dostarczenia Omara al-Baszira do Hagi zapowiedziały po jego obaleniu nowe władze Sudanu, podpisując w tej kwestii stosowne porozumienie z MTK 12 sierpnia 2021 r., choć jak dotąd nie wywiązały się ze swojej obietnicy.

Wnioski – konsekwencje decyzji MTK

Konsekwencje decyzji MTK można rozpatrywać na przynajmniej trzech dopełniających się płaszczyznach – (I) odpowiedzialność karna sprawców poważnych zbrodni popełnionych na terytorium Ukrainy; (II) oddziaływanie MTK na środowisko zewnętrzne jako instytucji międzynarodowej; oraz (III) prawno-polityczny aspekt modelu zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej.

(I) Odpowiedzialność karna Władimira Putina i Marii Lwowej-Biełowej

  • Konstrukcja nakazów aresztowania opartych na względnie najłatwiejszym do udowodnienia schemacie zbrodni wojennych polegających na deportacji ukraińskich dzieci z tymczasowo okupowanego terytorium Ukrainy w głąb Rosji świadczy o głęboko przemyślanej strategii prokuratora MTK, który przynajmniej w chwili obecnej nie zamierza ryzykować ewentualnej porażki w np. prestiżowej sprawie o trudne do wykazania ludobójstwo.
  • Nakazy aresztowania mogą być w późniejszym czasie uzupełnione lub rozszerzone również w odniesieniu do innych rodzajów zbrodni objętych kognicją MTK – ludobójstwa czy zbrodni przeciwko ludzkości.
  • Wskazywana w nakazach aresztowania możliwa odpowiedzialność karna za popełnienie zbrodni „bezpośrednio lub w porozumieniu innymi”, a w przypadku prezydenta Putina także „odpowiedzialność przełożonego”, jest również sygnałem wysłanym bezpośrednim sprawcom deportacji ukraińskich dzieci (np. żołnierzom rosyjskich sił zbrojnych czy najemnikom z Grupy Wagnera), że również ich może dosięgnąć sprawiedliwość.
  • Nie należy jednak oczekiwać, że do procesu Putina i Lwowej-Biełowej w Hadze dojdzie szybko (lub nawet w ogóle), ponieważ dostarczenie ich MTK może być splotem wystąpienia wielu czynników o zwłaszcza politycznym charakterze (na czele ze zmianą reżimu na Kremlu).

(II) Oddziaływanie MTK na środowisko zewnętrzne

  • Międzynarodowy Trybunał Karny – w przeciwieństwie do np. Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, głównego sądu w ramach ONZ – nie jest ciałem sądowym danej organizacji międzynarodowej, ale odrębną instytucją międzynarodową. Wykazuje przy tym wiele cech charakterystycznych dla organizacji międzynarodowych (to m.in. własna osobowość prawnomiędzynarodowa czy fakt posiadania takich organów jak Zgromadzenie Państw-Stron), co nakazuje analizować decyzję MTK również z perspektywy jej oddziaływania politycznego, a nie wyłącznie stricte sądu prawa (karnego).
  • Poprzez wszczęcie postępowań karnych względem konkretnych osób reprezentujących stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, Trybunał wykazuje chęć zerwania z etykietą „sądu dla państw słabych” (głównie afrykańskich).
  • Decyzja sędziów MTK spowoduje dalszą izolację międzynarodową prezydenta Władimira Putina, który w obawie przed aresztowaniem nie może podróżować bezpiecznie do 123 państw-stron Statutu Rzymskiego. Stygmat „zbrodniarza wojennego” poszukiwanego przez sąd międzynarodowy również nie przyczyni się do rozwoju relacji międzynarodowych Rosji z wieloma państwami świata.
  • W najbliższym czasie należy spodziewać się rosyjskich prób dyskredytacji MTK jako „sądu świata zachodniego”, co w połączeniu z niejednoznaczną postawą części państw tzw. globalnego Południa względem rosyjskiej agresji na Ukrainę może spowodować ich decyzję o niewykonaniu ciążącego na nich zobowiązania (w oparciu o argument obowiązującego immunitetu głowy państwa niebędącego stroną Statutu Rzymskiego).
  • Brak możliwości egzekucji nakazów aresztowania w dłuższej perspektywie czasowej może tym samym doprowadzić zarówno do osłabienia pozycji MTK, jak i podważenia efektywności całego systemu prawa międzynarodowego.

(III) Wpływ na możliwy model zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej

  • Decyzja MTK ma demonstrować, że Władimir Putin nie powinien być osobą negocjującą warunki pokoju z Ukrainą, ale tym, który poniesie odpowiedzialność karną za swoje zbrodnie (sprawiedliwość nie może być poświęcona dla pokoju).
  • To możliwy sygnał dla kręgów władzy na Kremlu – a potencjalnie także dla społeczeństwa rosyjskiego – że osoba podejrzewana o zbrodnie wojenne nie powinna w dalszym ciągu stać na czele państwa, ponieważ nie przyniesie to żadnych korzyści politycznych Federacji Rosyjskiej, również w kontekście trwającej wojny.

Opinie wyrażone w publikacji prezentują wyłącznie poglądy autora i nie mogą być utożsamiane ze stanowiskiem Instytutu Europy Środkowej.


Dr Tomasz Lachowski – Katedra Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego; redaktor naczelny portalu „Obserwator Międzynarodowy”

[Zdjęcie: kremlin.ru]

Udostępnij