Zespół Bałtycki
20 maja 2020
Dominik Wilczewski
Komentarze IEŚ 191 (94/2020)

Nowa normalność w „bałtyckiej bańce”

Nowa normalność w „bałtyckiej bańce”

ISSN: 2657-6996
Komentarze IEŚ 191
Wydawca: Instytut Europy Środkowej
Słowa kluczowe: , , , , ,

Państwa bałtyckie odnotowują pierwsze sukcesy w powstrzymywaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa. Chociaż za wcześnie na stwierdzenie, jakie konkretnie działania przyczyniły się do takiego efektu, to kluczowe znaczenie miały na pewno szybko podjęte decyzje o wprowadzeniu restrykcji i gotowość społeczeństw do podporządkowania się ograniczeniom. Utrzymanie intensywności rozszerzania się choroby na podobnym poziomie we wszystkich trzech państwach pozwala na stopniowe znoszenie restrykcji oraz przywrócenie swobodnego przepływu osób przez granice wewnętrzne.

Przekraczanie granic bez restrykcji. 15 maja 2020 r. weszły w życie decyzje dotyczące zniesienia ograniczeń w ruchu osobowym dla mieszkańców państw bałtyckich. Obywatele i rezydenci Estonii, Litwy i Łotwy mogą przekraczać granice wewnętrzne bez obowiązku poddawania się dwutygodniowej kwarantannie, o ile w ciągu ostatnich 14 dni nie przebywali poza obszarem państw bałtyckich, nie zostali poddani izolacji z pozytywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa ani nie zdradzają objawów infekcji dróg oddechowych. Tego samego dnia w Rydze ministrowie spraw zagranicznych Estonii – Urmas Reinsalu, Litwy – Linas Linkevičius oraz Łotwy – Edgars Rinkēvičs podpisali porozumienie o współpracy, przewidujące ściślejszą koordynację działań oraz konsultacje i wymianę informacji dotyczących organizacji przepływu osób przez granice wewnętrzne.

Podjęte decyzje oficjalnie uzasadnione zostały m.in. postępami w powstrzymywaniu rozprzestrzeniania się wirusa we wszystkich trzech państwach i potrzebą przywrócenia regularnego ruchu pasażerskiego (lądowego, kolejowego, powietrznego i morskiego). Ogłoszenie znoszenia ograniczeń było także okazją do podkreślenia roli i znaczenia ścisłej współpracy Estonii, Litwy i Łotwy. Celem tych działań ma być zminimalizowanie ekonomicznych i społecznych skutków restrykcji oraz zapewnienie swobody przepływu osób. Przedstawiciele władz państw bałtyckich stwierdzili jednocześnie, że całkowite otwarcie bez zapewnienia odpowiednich środków bezpieczeństwa może przyczynić się do zwiększenia rozprzestrzeniania się wirusa. Koordynacja działań ma zatem służyć zapewnieniu właściwej kontroli.

Sukcesy w walce z koronawirusem. Państwa bałtyckie stosunkowo dobrze radzą sobie w walce z epidemią wirusa SARS-CoV-2. W najtrudniejszej sytuacji znalazła się początkowo Estonia, gdzie choroba zaczęła szybko rozprzestrzeniać się na wyspie Sarema, doprowadzając do jej całkowitego zamknięcia. Jednak dane z ostatnich tygodni pokazują, że we wszystkich trzech państwach udało się osiągnąć „wypłaszczenie krzywej” zachorowań. Od początku maja dzienny przyrost nowych przypadków utrzymywał się z reguły na niskim poziomie – np. w Estonii nie przekroczył 0,5%, podczas gdy na Łotwie i Litwie z reguły nie wynosił więcej niż 1%. Najmniej przypadków jak dotąd zarejestrowano na Łotwie: 1009, na Litwie zaś 1547, a w Estonii 1784, co w przeliczeniu na 1 mln mieszkańców daje, odpowiednio: 534,94, 568,27 i 1344,85 (stan na 19 maja). Od początku epidemii w Estonii zmarły 64 osoby, na Litwie – 59 i na Łotwie –19.

W tym momencie trudno wskazać konkretne czynniki czy działania, które zdecydowały o tym, że w państwach bałtyckich udało się do pewnego stopnia uzyskać kontrolę nad rozprzestrzenianiem się wirusa. Do czynników o szczególnym znaczeniu zaliczyć można m.in. niską gęstość zaludnienia (Estonia, Litwa i Łotwa należą do krajów o najniższej gęstości zaludnienia w całej UE), która sprzyja społecznemu dystansowaniu, wczesne podjęcie decyzji o wprowadzeniu restrykcji w organizacji życia publicznego (choć o różnej intensywności w poszczególnych państwach) czy zdyscyplinowanie społeczeństw, które tym restrykcjom się podporządkowały. Odnotować należy również wysoką liczbę przeprowadzonych testów: do 17 maja przeprowadzono 228 726 testów na Litwie, 88 405 na Łotwie i 70 189 w Estonii. W przypadku Litwy daje jej to 3. najwyższy wynik w przeliczeniu na 1 mln mieszkańców w skali całej UE.

Region bałtycki jest pierwszym w UE, w którym przeprowadzono otwarcie granic wewnętrznych. Postanowienia władz Litwy, Łotwy i Estonii wzbudziły duże zainteresowanie zagranicznych mediów i stosunkowo pozytywne reakcje międzynarodowej opinii publicznej. W środkach przekazu spopularyzowany został termin „Baltic travel bubble” („bałtycka bańka podróżnicza”), którym posługują się również politycy. Jak podkreślają przedstawiciele władz państw bałtyckich, ich decyzje są zgodne z rekomendacją Komisji Europejskiej z 13 maja, zalecającą państwom członkowskim stopniowe znoszenie kontroli na granicach w sposób skoordynowany. Komisja Europejska zaznaczyła ponadto, że takie decyzje powinny być podejmowane przez sąsiadujące państwa o podobnym stopniu nasilenia epidemii.

Plan dochodzenia do nowej normalności. We wszystkich państwach bałtyckich rozpoczęto już wdrażanie wieloetapowych planów stopniowego znoszenia restrykcji, związanych z epidemią koronawirusa. Na Litwie stan kwarantanny został przedłużony do 31 maja, ale pierwsze decyzje łagodzące wprowadzono już 23 i 27 kwietnia, zezwalając m.in. na przywrócenie handlu detalicznego, niektórych usług, otwarcie salonów fryzjerskich, lokali gastronomicznych na świeżym powietrzu czy placówek kulturalnych – pod warunkiem zapewnienia środków bezpieczeństwa. Przewidziano także stopniowe otwieranie: przedszkoli (od 18 maja), szkół podstawowych (od 25 maja) i szkół średnich (od 30 maja). Od 18 maja możliwa jest również obsługa wewnątrz lokali gastronomicznych i organizacja niewielkich wydarzeń publicznych na wolnym powietrzu. Dopuszcza się możliwość gromadzenia do 5 osób.

28 kwietnia plan znoszenia ograniczeń przyjął rząd Estonii. Został on wypracowany w drodze konsultacji z ugrupowaniami parlamentarnymi i organizacjami pozarządowymi. Przebieg epidemii został podzielony na trzy fazy: eskalacji, stabilizacji i normalizacji. Zgodnie z rządowym planem Estonia osiągnęła fazę stabilizacji. Według obowiązujących regulacji noszenie masek ochronnych jest jedynie zalecane, a nie obowiązkowe. Jednocześnie utrzymano zakaz gromadzenia się w grupach liczniejszych niż 2 osoby oraz nakaz zachowania dwumetrowego dystansu. Z drugiej strony pozwolono na otwarcie hoteli, restauracji i centrów handlowych, muzeów i sal wystawowych oraz placów zabaw i obiektów sportowych na wolnym powietrzu. Od 15 maja możliwe jest organizowanie wydarzeń publicznych dla osób pozostających w samochodach. 14 maja został z kolei ponownie uruchomiony prom Tallinn–Helsinki, przeznaczony dla pracowników migrujących.

Restrykcje wprowadzone na Łotwie były stosunkowo łagodne w porównaniu z litewskim i estońskimi. 7 maja rząd ogłosił przedłużenie stanu sytuacji nadzwyczajnej do 9 czerwca. Jednocześnie zapowiedziano złagodzenie części restrykcji. Od 12 maja możliwe są: gromadzenie się w grupach do 25 osób z zachowaniem dwumetrowego odstępu, organizacja wydarzeń publicznych w pomieszczeniach zamkniętych, a także stopniowe otwieranie muzeów, bibliotek i instytucji kultury z zachowaniem przepisów sanitarnych. Centra handlowe mogą pracować również w weekendy, a lokale gastronomiczne mogą być czynne w godz. 7.00-24.00. Zasłanianie nosa i ust obowiązkowe jest jedynie w transporcie publicznym. Decyzje o znoszeniu ograniczeń mają być podejmowane w oparciu o ocenę sytuacji epidemiologicznej, obciążenia systemu służby zdrowia, sytuacji w innych państwach oraz kwestii bezpieczeństwa, nastrojów społecznych i kontroli nad wydarzeniami publicznymi.

Wnioski. Sytuacja związana z epidemią COVID-19 w państwach bałtyckich skłania do ostrożnego optymizmu, a władze w wiarygodny sposób mogą przekonywać, że udało im się utrzymać kontrolę nad rozprzestrzenianiem się choroby. Uniknięto również znacznego obciążenia systemów opieki zdrowotnej w poszczególnych krajach. Wskazanie konkretnych działań i decyzji, które umożliwiły osiągnięcie takiego stanu, będzie wymagało dodatkowych analiz w dłuższej perspektywie, ale już teraz można powiedzieć, że „wypłaszczenie krzywej” zachorowań jest efektem wcześnie podjętych decyzji o wprowadzeniu restrykcji (zob. „Komentarze IEŚ”, nr 140 i „Komentarze IEŚ”, nr 152).

Jako osobną kwestię należy potraktować międzynarodowy wymiar polityczny decyzji o otwarciu granic wewnętrznych. Stało się ono okazją do podkreślenia kulturowej bliskości społeczeństw Litwy, Łotwy i Estonii, a także – co wydaje się jeszcze ważniejsze – gotowości i zdolności do ścisłej koordynacji działań w obliczu poważnego wyzwania, jakim jest pandemia koronawirusa. Powołanie się na wytyczne Komisji Europejskiej oraz zapowiedź możliwego dołączenia Polski i Finlandii pomogą odeprzeć ewentualne zarzuty o izolowanie się Estonii, Litwy i Łotwy od reszty UE, z kolei powodzenie „bałtyckiej bańki” może posłużyć jako dobry przykład dla innych państw członkowskich, planujących wprowadzenie podobnych rozwiązań.

Udostępnij