Zespół Bałkański
23 marca 2023
Anna Jagiełło-Szostak
Komentarze IEŚ 816 (64/2023)

Wybory prezydenckie w Czarnogórze. Dekompozycja sceny politycznej?

Wybory prezydenckie w Czarnogórze. Dekompozycja sceny politycznej?

ISSN: 2657-6996
Komentarze IEŚ 816
Wydawca: Instytut Europy Środkowej

19 marca 2023 r. w Czarnogórze odbyły się wybory prezydenckie. Nierozstrzygnięty wynik głosowania oznacza, że 2 kwietnia odbędzie się druga tura. Spotka się w niej dwóch kandydatów: Milo Đukanović, obecny prezydent i lider Demokratycznej Partii (DPS), oraz ekonomista Jakov Milatović z Ruchu Europa Teraz (PES), który typowany jest na faworyta wyścigu prezydenckiego ze względu na poparcie udzielane mu przez większość przegranych kandydatów. Pierwsza tura wyborów odbyła się w czasie przeciągającego się kryzysu instytucjonalnego, pogłębionego jeszcze decyzją prezydenta M. Đukanovicia o rozwiązaniu parlamentu i rozpisaniu wyborów parlamentarnych na czerwiec 2023 r.

Wybory – pierwsza tura. W pierwszej turze startowało siedmiu kandydatów. Według Państwowej Komisji Wyborczej (Državna izborna komisija, DIK) Milo Đukanović, obecny prezydent i lider Demokratycznej Partii Socjalistów (Demokratska partija socijalista Crne Gore, DPS), oraz ekonomista Jakov Milatović z Ruchu Europa Teraz (Pokret Evropa sad, PES) zdobyli odpowiednio 35,37% i 28,92% głosów. Zgodnie z przewidywaniami przedwyborczymi M. Đukanović i J. Milatović spotkają się w drugiej turze wyborów. Trzeci w wyścigu o fotel prezydencki był proserbski Andrija Mandić, kandydat Frontu Demokratycznego (Demokratski front, DF) z 19,32% poparcia. Także proserbski Aleksa Bečić, kandydat Demokratów (Demokratska Crna Gora, DCG), otrzymał 11,10% głosów, a proczarnogórska Draginja Vuksanović Stanković z Socjaldemokratycznej Partii Czarnogóry (Socijaldemokratska partija Crne Gore, SDP) – 3,15%. Centroprawicowy Goran Danilović ze Zjednoczonej Czarnogóry (Ujedinjena Crna Gora, UCG) zdobył 1,38% poparcia, a kandydat niezależny i influencer Jovan Radulović – 0,76%. Prawo do głosowania miało 542 145 osób, a frekwencja według Centrum Przemian Demokratycznych (Centar za demokratsku tranziciju, CDT) wyniosła 63,6%.

Tło kampanii i wyborów. Zarówno kampania wyborcza, jak i dzień wyborów przebiegały w spokojnej atmosferze, choć z nielicznymi incydentami. Podczas kampanii przedwyborczej J. Milatović został zaatakowany, słownie oraz fizycznie, na wiecu w Cetyni. Według portalu Raskrinkavanje.me[1] pojawiły się także akty dezinformacji, np.: fałszywe badania ankietowe, niewłaściwe użycie nazw agencji badawczej lub brak możliwości zweryfikowania istnienia agencji. Czarnogórskie media państwowe zostały ocenione pozytywnie w kontekście równomiernego czasu antenowego dla poszczególnych kandydatów. Z kolei mediom regionalnym zarzucono faworyzowanie m.in. A. Mandicia przez serbskie kanały telewizyjne Happy i Pink. W dniu wyborów na serbskim portalu Nacionalist.rs pojawiły się także informacje o spotkaniu w tym dniu D. Vuksanović Stanković z M. Đukanoviciem, zdementowane jednak przez DPS i SDP[2]. CDT oraz Centrum Monitorowania i Badań (Centar za monitoring i istraživanja, CMI) w dniu wyborów odnotowały nieprawidłowości, takie jak: przerwanie głosowania, zniszczenie kart do głosowania, fotografowanie kart wyborczych, opuszczenie miejsca przez członka komisji wyborczej, naciski na wybór danego kandydata i inne[3]. Tomaš Mesarić, szef Biura Instytucji Demokratycznych i Praw człowieka (ODIHR), podkreślił też, że DIK przed wyborami działała w sposób dyskryminujący w przypadku sprawdzania informacji o obywatelstwie i miejscu zamieszkania potencjalnych kandydatów, co doprowadziło do odrzucenia na tej podstawie kandydatury m.in. Milojko Spajicia[4] („Komentarze IEŚ”, nr 805).

Ponadto trzy dni przed wyborami urzędujący prezydent M. Đukanović podjął dwie istotne decyzje. W dniu 16 marca 2023 r. wydał dekret o rozwiązaniu Zgromadzenia Narodowego Czarnogóry, a następnie zostały rozpisane przedterminowe wybory parlamentarne, które odbędą się 11 czerwca 2023 r. Obecny techniczny rząd Dritana Abazovicia (URA) otrzymał wotum nieufności w sierpniu 2022 r., po podpisaniu z Serbską Cerkwią Prawosławną (SCP) umowy państwowej, której zawarciu sprzeciwiała się DPS. Od tego czasu kilka prób wybrania nowego rządu zakończyło się niepowodzeniem („Komentarze IEŚ”, nr 679). Dzień przed wyborami prezydenckimi zostały ogłoszone ostateczne wyniki wyborów samorządowych w Podgoricy z października 2022 r., w których DPS, partia prezydenta, utraciła większość. W wyborach w Podgoricy DPS zdobyła 24 mandaty, PES – 13, koalicja skupiona wokół DF – 11, Demokratyczna Czarnogóra – 6, a Ruch Obywatelski URA – 4.

Nieprzewidywalna druga tura? M. Đukanović zajmuje najwyższe stanowiska polityczne w państwie od 32 lat i ubiega się o kolejną pięcioletnią kadencję. Historycznie obecny prezydent i DPS doprowadzili Czarnogórę do uzyskania niepodległości od Serbii w 2006 r. oraz prowadzili politykę ukierunkowaną na zbliżanie jej z Zachodem, przy jednoczesnym niezrywaniu wszystkich więzów z Rosją. Czarnogóra przeciwstawiła się Rosji, gdy ta protestowała przeciwko jej wstąpieniu do NATO w 2017 r., oraz była przeciwna agresji Rosji na Ukrainę w 2022 r. Jednak w 2020 r. partie dążące do bliższych więzi z Serbią i Rosją odsunęły DPS od władzy i wytworzył się polityczny impas, skutkujący spowolnieniem dążeń Czarnogóry do UE. Podobnie obywatele Czarnogóry pozostają podzieleni na zwolenników polityki M. Đukanovicia oraz tych, którzy uważają się za Serbów, i chcą, aby Czarnogóra sprzymierzyła się z Serbią i Rosją.

Jednakże w obecnej sytuacji, i po wielu porażkach DPS, istnieje duże prawdopodobieństwo, że J. Milatović (PES) będzie sprawował urząd prezydenta Czarnogóry. Przeciwnik obecnego prezydenta, centroprawicowy J. Milatović, ma krótki staż na scenie politycznej – był ministrem gospodarki i rozwoju w rządzie premiera Zdravko Krivokapicia w latach 2020-2022. Podczas wyborów zapowiedział wysłanie obecnego prezydenta na „polityczną emeryturę”, skończenie z podziałami politycznymi i szybszy rozwój społeczno-gospodarczy. Kontrkandydaci i krytycy polityki M. Đukanovicia, A. Mandić (DF), A. Bečić (DCG), D. Abazović, lider UCG, oraz Socjalistyczna Partia Ludowa (Socijalistička narodna partija Crne Gore, SNP), wskazali na jednoznaczne poparcie dla J. Milatovicia w drugiej turze wyborów. Współpraca ugrupowań może też wpłynąć na zmniejszenie napięć tożsamościowych w Czarnogórze. D. Vuksanović Stanković (SDP) w związku ze słabym wynikiem wyborów zrezygnowała ze wszystkich funkcji partyjnych i stanowiska posła oraz wskazała, że w najbliższym czasie planuje skoncentrować się na pracy akademickiej. Zarówno ona, jak i Raško Konjević, lider SDP, nie wskazali poparcia dla jakiegokolwiek kandydata w drugiej turze wyborów. Można się spodziewać, że ze względu na podobne poglądy polityczne SDP i DPS, głosy oddane na tę kandydatkę mogą przejść na M. Đukanovicia. Choć trudno jest wskazać wynik drugiej tury, to wydaje się, że wygrana zależeć będzie od frekwencji (wyższa sprzyja J. Milatoviciowi) oraz motywacji spolaryzowanych wyborców.

Wnioski

  • Tłem wyborów prezydenckich w Czarnogórze jest długotrwały kryzys polityczny, destabilizujący funkcjonowanie instytucji państwa. Wprawdzie kampania wyborcza przebiegła w spokojnej atmosferze, miały jednak miejsce przypadki manipulacji przekazem medialnym, takie jak wpływ zagranicznych stacji telewizyjnych podczas kampanii czy nieliczne przypadki dezinformacji.
  • M. Đukanović, urzędujący prozachodni prezydent, wynik wyborów na poziomie 36% określił jako spodziewany i zadowalający. Wynik ten wpisuje się jednak w spadające poparcie dla prezydenckiej DPS. W 2018 r. M. Đukanović wygrał bowiem w pierwszej turze, otrzymując 53,90% głosów. Od 2006 r., czyli od ogłoszenia przez Czarnogórę niepodległości, w wyborach prezydenckich nie doszło do drugiej tury głosowania, co wskazuje na słabnącą pozycję czołowego polityka.
  • Z jednej strony J. Milatović ma dużą szansę na wygraną w wyborach prezydenckich ze względu na wsparcie od pozostałych kontrkandydatów, otrzymane zaraz po pierwszej turze. Cieszy się on ponadto zaufaniem obywateli, oczekujących reform i zmian. Z drugiej zaś – zarówno zmiana władzy w 2020 r., jak i kryzys wewnętrzny są postrzegane przez społeczeństwo jako niewykorzystana szansa przez ugrupowanie, z którego wywodzi się J. Milatović, co może wpłynąć negatywnie na wynik wyborów.
  • Chociaż prezydentura w Czarnogórze ma w dużej mierze charakter ceremonialny, głosowanie w wyborach prezydenckich jest postrzegane jako kluczowy wskaźnik nastrojów społecznych przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na czerwiec 2023 r. Nadchodzące wybory parlamentarne M. Đukanović widzi jako potwierdzenie siły obywatelskiej i kontynuację euroatlantyckiej polityki zagranicznej. Od 2020 r. M. Đukanović rywalizował z parlamentem, zdominowanym przez przeciwników politycznych DPS, co doprowadziło do kryzysu polityczno-instytucjonalnego. Niezależnie od wyniku drugiej tury wyborów nowy prezydent będzie musiał efektywnie współpracować z parlamentem, aby zapewnić sprawne funkcjonowanie instytucji i państwa.

[1] Raskrinkavanje.me to platforma Centrum Przemian Demokratycznych (CDT).

[2] N. Duranović, Vuksanović Stanković i Đukanović se nijesu sastali u Vili Gorica, 19.03.2023, https://www.raskrinkavanje.me/analiza/vuksanovic-stankovic-i-dukanovic-se-nijesu-sastali-u-vili-gorica/ [20.03.2023].

[3] Prekinuto glasanje na jednom mjestu u Šavniku, u Bijelom Polju pokušaj fizičkog napada, 19.03.2023, https://www.rtcg.me/predsjednickiizbori/408469/prekinuto-glasanje-na-jednom-mjestu-u-savniku-u-bijelom-polju-pokusaj-fizickog-napada-.html [19.03.2023].

[4] Izbori bili konkurentni, poštovane osnovne slobode građana, 20.03.2023, https://mina.news/vijesti-iz-crne-gore/izbori-bili-konkurentni-postovane-osnovne-slobode-gradana/ [20.03.2023].

[Zdjęcie: Jakov Milatović / Vesna Lalić / Nova.rs]

Udostępnij