Na początku grudnia 2022 r. na Węgrzech wystąpił niedobór paliw na stacjach, co było efektem wielu czynników, tak o charakterze fundamentalnym dla międzynarodowego rynku paliw (pandemia COVID-19, wojna rosyjsko-ukraińska), jak i jednostkowym (polityka rządu tego państwa). Problemów z dostępnością można było uniknąć, ale obrano błędną strategię, podyktowaną przede wszystkim obawą o wynik wyborów parlamentarnych w kwietniu 2022 r. Rząd w Budapeszcie, wykorzystując wejście w życie sankcji na Rosję, ostatecznie zmienił swoją politykę, przy czym koszty tych działań dla gospodarki Węgier znane będą dopiero w długim horyzoncie czasowym.
Przyczyny trudnej sytuacji paliwowej. Największy wpływ na sytuację paliwową na świecie, w tym także pośrednio na Węgrzech, miała pandemia COVID-19. W 2020 r. wiele rządów wprowadziło obostrzenia w przemieszczaniu się ludzi i towarów, doprowadzając tym samym do zamknięcia granic lądowych, morskich i powietrznych. Obserwowany wówczas spadek zapotrzebowania na paliwa sprawił, że wiele rafinerii na świecie znalazło się w niezwykle trudnym położeniu (niski lub też ujemny poziom marż), co doprowadziło do zamknięcia części zakładów (np. Naantali w Finlandii) lub też przekształcenia w biorafinerie (np. Grandpuits we Francji). W konsekwencji ocenia się, że w latach 2020-2021 nastąpił spadek mocy przerobowych na świecie o ok. 4,8 mln baryłek dziennie. Wraz z poprawą kondycji gospodarki światowej w 2021 r. ponownie wzrosło też zapotrzebowanie na paliwa. Brak wystarczających zapasów paliw na świecie, polityka Chin w kierunku ograniczania eksportu paliw, polityka państw OPEC+ dotycząca poziomu wydobycia ropy naftowej oraz rosnące ceny gazu ziemnego (surowiec ten wpływa na koszty wytwarzania produktów w rafineriach) skutkowały wzrostem cen paliw na stacjach na świecie, w tym także na Węgrzech. W tych uwarunkowaniach rząd w Budapeszcie podjął w listopadzie 2021 r. decyzję o wprowadzeniu regulowanych cen paliw („Komentarze IEŚ”, nr 528), która następnie była kilkukrotnie przedłużana, także pod wpływem wojny rosyjsko-ukraińskiej, i miała obowiązywać do końca 2022 r. Ustalony wówczas limit cen benzyny oraz oleju napędowego (480 forintów/litr) powodował, że ceny tych paliw były najniższe na tle wszystkich państw Unii Europejskiej.
Spodziewany efekt polityki paliwowej. Celem działań podejmowanych przez rząd węgierski było zmniejszenie wydatków gospodarstw domowych oraz ograniczenie wpływu cen paliw na koszty prowadzenia działalności gospodarczej przez przedsiębiorstwa. Jednakże odgórne regulowanie cen paliw na stacjach sprawiło, że poziom konsumpcji tych produktów w okresie styczeń-wrzesień 2022 r. (ostatnie dostępne dane) był wyższy o 2% niż w 2019 r., a więc przed pandemią COVID-19 (w 2021 r. konsumpcja była niższa niż w 2022 r. o 2%, natomiast w 2020 r. – o 9%). Z niskich cen korzystali również obywatele państw sąsiednich, podróżujący specjalnie po paliwa na Węgry lub też znajdujący się w tranzycie (ostatecznie wprowadzono rozwiązanie umożliwiające zakup tańszego paliwa jedynie dla pojazdów z węgierskimi tablicami rejestracyjnymi). Zastosowany mechanizm utrudniał jednak funkcjonowanie i prowadzenie działalności gospodarczej właścicielom stacji paliw nienależących do państwowego koncernu MOL. Jednocześnie obwarowania legislacyjne powodowały, że import paliw stał się nieopłacalny, gdyż rosnące ceny międzynarodowe uniemożliwiały sprzedaż paliw po cenach regulowanych. Przez lata import paliw pokrywał ok. 30% krajowego zapotrzebowania. W rezultacie nastąpił znaczący spadek importu paliw, który w okresie styczeń-wrzesień 2022 r. był mniejszy o 11% w stosunku do 2021 r. Co ciekawe, import był nawet mniejszy (o 1%) niż w 2020 r., a więc w okresie pandemii COVID-19, gdy funkcjonowanie gospodarki Węgier było ograniczone wprowadzonymi obostrzeniami.
Na działalność rynku paliw na Węgrzech wpływ miały także trudności w produkcji paliw w rafinerii w Százhalombatta oraz w okolicznych zakładach („Komentarze IEŚ”, nr 671). To właśnie trwające prace remontowe w rafinerii na Węgrzech, skutkujące ograniczonym poziomem wytwarzania paliw, oraz nieplanowany – w wyniku pożaru – przestój zakładu w Schwechat w Austrii sprawiły, że rząd został zmuszony do dwukrotnego uwolnienia zapasów w 2022 r. W innych uwarunkowaniach rynkowych w takich okolicznościach nastąpiłby wzrost importu paliw, ale wraz z nadal obowiązującymi górnymi limitami na paliwa powstała na rynku luka mogła być uzupełniania jedynie importem realizowanym przez MOL. Niemniej problemy logistyczne oraz trudności z dostępnością paliw w Europie Środkowej utrudniały nawet firmie MOL zapewnienie dostaw z alternatywnych źródeł. Dla innych, niezależnych przedsiębiorstw taki proces pod względem biznesowym był nieopłacalny.
W tych okolicznościach na początku grudnia 2022 r. firma MOL poinformowała, że nie ma możliwości wypełnienia zobowiązań kontraktowych ani realizacji w pełni potrzeb sieci własnych stacji paliw. Na skutek komunikatów wysyłanych przez zarząd spółki doszło do paniki (nieuzasadniony zakup paliw), która jeszcze bardziej pogłębiła kryzys oraz zwiększyła braki paliw na stacjach. Ta sytuacja wymusiła potrzebę wprowadzenia korekty we wcześniej prowadzonej polityce, co doprowadziło do zniesienia górnych limitów cen paliw na Węgrzech.
Wnioski
[Zdjęcie: Rafineria węgierskiej grupy naftowo-gazowej MOL w Szazhalombatta / Laszlo Balogh / Reuters / Forum]
Michał Paszkowski
Komentarze IEŚ 747 (259/2022)
Węgry: problemy z dostępnością paliw na stacjach